tag:blogger.com,1999:blog-65354008469912995132024-03-13T04:16:20.755+01:00Never ignore, what is in darkness... [ZAKOŃCZONY]Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/06997541444190839763noreply@blogger.comBlogger10125tag:blogger.com,1999:blog-6535400846991299513.post-61179394155864815282013-10-20T22:21:00.000+02:002013-10-21T14:57:45.395+02:00Epilog<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
Nie wiem, który to tydzień, przepraszam.<br />
<i>Ja po prostu nie mogę uciec, </i><br />
<i>To jest jakbyś była ze mną teraz,</i><br />
<i>Ale słowa, które wypowiadasz,</i><br />
<i>One zawsze zdają się zanikać,</i><br />
<i>Odkąd odeszłaś,</i><br />
<i>Jestem tylko twarzą w tłumie,</i><br />
<i>Któregoś dnia, któregoś dnia,</i><br />
<i>Wiem, że powrócisz.</i><br />
Nie uwierzyłem. Nie mogę uwierzyć. Raczej nie uwierzę. To wszystko moja wina. Nie wierzę nawet w to, że to piszę. Chyba nie tylko ty <strike>jesteś</strike> byłaś zwariowana. Chyba mi się udzieliło. Nie. Ty nie byłaś szalona. No, może troszeczkę. Ale nigdy nie odbierałem tego w złym sensie. Wiem, że to właśnie tak mogło wyglądać, ale słuchaj, a raczej czytaj. O matko, co ja pisze... Nikt inny tego nie przeczyta. Nawet Ty. Nie wiem, dlaczego w ogóle to robię. Chyba czuję się zobowiązany. Poza tym to pamiętnik, prawda? Cholera, przecież nie dostanę odpowiedzi. Już wiem, jak musiałaś się czuć. Plątam się we własnych myślach. Może to o to właśnie chodzi. Może Ty też się tak czułaś? Chyba chcę Ci wynagrodzić przez to te dziewięć okropnych tygodni, jakie tutaj spędziłaś. Ale bądźmy szczerzy- po pierwsze, nic Ci tego nie wynagrodzi; po drugie, to i tak nic nie zmieni. Choć bardzo bym chciał. To przeze mnie tutaj wylądowałaś. Wmawiam sobie, że to nie tylko moja wina. Zostawiłbym Cię w spokoju- no nie do końca- gdybyś mi tylko o tym powiedziała. Ale nie zamierzam Cię winić. To była Twoja sprawa, chociaż mam o to do Ciebie żal. Jestem głupcem. Nie powinienem go mieć, bo Ty... Ty... Nie, to jeszcze za wcześnie, nie dam rady. To wszystko mnie przytłacza. Tak się cieszyłem, że wkrótce Cię zobaczę. Nie wyobraziłabyś sobie mojego uśmiechu, kiedy podczas jednej z rozmów z Twoim terapeutą- tak, dalej mnie obchodziłaś i martwiłem się o Ciebie, byłem na bieżąco z Twoimi wynikami, nie porzuciłem Cię- dowiedziałem się, że wreszcie zaczęłaś mówić. Podobno nadal niezrozumiale i lakonicznie, ale wreszcie był postęp. Miałem nadzieję, na lepsze, na poprawę. Wierzyłem, że wyjdziesz stamtąd, bo tylko tego chciałem. Nawet nie wiesz, jak bardzo zły na siebie byłem, kiedy Cię tam zostawiłem. Krzyczałem do ścian każdego pieprzonego dnia, bo straciłem najważniejszą osobę w moim życiu. Zanim to zrobiłem, myślałem, że to jest to, co powinienem zrobić. To nie była prawda. Kochałem Cię taką uśmiechniętą, nawet jeśli tak działo się tylko wtedy, gdy wcześniej się upaliłaś. Kochałem Twój uśmiech, te dołeczki jemu towarzyszące...<strike>Kochałem Ciebie.</strike> Błąd. Ja nadal Cię Kocham i nigdy nie przestanę. Ostatni telefon wbił mi nóż zarówno w plecy, jak i w serce. Nadal nie jestem tego w pełni świadom. Nie mam pojęcia, kiedy to do mnie dotrze. Przez trzy dni i trzy noce nie byłem w stanie się podnieść i pozbierać. Płakałem jak nigdy. Nawet po śmierci własnej matki nie rozpaczałem tak bardzo, a byłem z nią dość blisko. Pamiętam, jak mi tego zazdrościłaś. Mimo wszystko nigdy nie powiedziałaś mi tego wprost. Mogłem to wyczytać w Twoim spojrzeniu. Inaczej nic bym o Tobie nie wiedział. Byłaś strasznie skryta. Wołami nie dało się z Ciebie najprostszych rzeczy wyciągnąć. Byłaś silna, jak nikt inny. W głębi duszy, zawsze Cię podziwiałem. A teraz? To ja doprowadziłem do Twojej śmierci. Nigdy sobie tego nie wybaczę. Nie pamiętam za to, ile czasu zajęło mi doprowadzenie się do względnego porządku- chociaż tego zewnętrznego, bo w środku jestem bezużyteczny- ale wreszcie tam dotarłem. Jedyne, co mi przekazali, to Twoje ciało i ten czarny zeszyt. Nie wiedziałem, o co chodzi. Teraz już wiem wszystko. Jeden zeszyt, a zawiera tak wiele odpowiedzi. Przynajmniej dla mnie. Odnośnie ostatniego pożegnania- skremowałem Cię, tak jak zawsze mówiłaś. Śmieszyło mnie, gdy zwykłaś mówić, że nie zamierzasz gnić z robalami, teraz w pełni podzielam Twój wybór, bo mogę Cię mieć nadal blisko siebie i wiem, że mnie nie opuścisz, tak jak ja opuściłem Ciebie na te dziewięć tygodni. Najgorsza podjęta przeze mnie decyzja w życiu, najgorsze dziewięć tygodni w moim życiu. Już gorzej być nie może, bo ja umarłem razem z Tobą. Może ciałem wciąż tutaj jestem, ale duchem już dawno mnie nie ma. Wiesz, czasami mi się śnisz. Mówisz do mnie, a ja Cię słucham. Spijam każde słowo z Twoich pełnych ust. Moje oczy wpatrują się w Twoje, które już nie są pełne blasku, jak kiedyś. Nawet nie są czerwone od zioła, są puste. Mimo to, są dla mnie najpiękniejsze. Twoja matka jeszcze nie wie. Odbierałem od niej pocztę każdego tygodnia, ale nie odpisywałem. Bo co miałbym napisać? Że wsadziłem Cię do jakiegoś zakładu? Chyba zginąłbym wcześniej, niż Ty. Nie wiem, co mam zrobić. Zbyt długo to trwa. Dłużej nie potrafię tego znieść. Z każdym dniem jest coraz gorzej. Coraz bardziej za Tobą tęsknię, mając świadomość, że już nigdy nie powrócisz i to mnie dobija. Ale znalazłem rozwiązanie. Właśnie leży na moich kolanach i tylko czeka, by wziąć go do rąk i pociągnąć za spust. Chyba właśnie nadszedł na to czas. Zbyt długo to odwlekałem, użalając się nad sobą. Nie martw się, skarbie. Widzimy się za chwilę...<br />
______________________________________<br />
Więc epilog. Serdecznie chciałam podziękować, za przypomnienie mi o tym blogu, po pewnie znów bym odwlekała napisanie tego, a tu proszę, wystarczyło pół godzinki i gotowe. Możliwe, że to zawaliłam, ale chyba poszło tak, jak chciałam, więc...<br />
Dziękuję również tym, którzy czytali i czasem skomentowali.<br />
Całuję~Lady Morfine <3<br />
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/06997541444190839763noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-6535400846991299513.post-70592428617146987712013-06-15T23:25:00.001+02:002013-06-15T23:25:23.623+02:00Rozdział 9<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<i>Tydzień dziewiąty.</i><br />
<i>Lepiej zejdź mi z drogi<br />
Jutro będę lepsza, więc dziś muszę walczyć<br />
Wiesz, wyjebane mam w to co myślisz i mówisz<br />
Bo i tak będziemy rządzić tym całym miejscem.*</i><br />
<i> </i>Cholera. Dziewięć tygodni jestem w tym więzieniu. Dziewięć tygodni nie paliłam. Nic. Nawet papierosa. Hej! Jeszcze żyję. Dobre określenie- jeszcze. Co nie zmienia faktu, że "terapia" pod tytułem "bądź czystym, aż się wykończysz" działa. No może w małym stopniu. W końcu jestem na wykończeniu. Chyba moje poczucie humoru się wyostrzyło. Nawet po trawce nie śmiałam się tak mocno. Terapeutom nawet się to podoba, przecież nie chodzę smutna. Sądzę, że uśmiecham się, by nie zacząć płakać. Czasami mam wielką ochotę usiąść i zacząć szlochać, niczym małe dziecko, które nie dostanie upragnionej rzeczy od rodziców. Cofam się w rozwoju. Już wcześniej to dostrzegłam. Nie jest dobrze. Zaczynają się domyślać. Faszerują mnie jedzeniem, niedobrym zresztą. Nie tknęłabym tego nawet kijem, z odległości trzech metrów, a co dopiero widelcem lub łyżką. Nie ma mowy. To nie tak, że nie chcę jeść. Uwierzcie mi, chciałabym i to bardzo. Głównym powodem jest to, iż potrzebuję siły, aczkolwiek te posiłki, serwowane tutaj nie wyglądają i nie pachną zbyt dobrze. W mojej sytuacji nie powinnam wybrzydzać, ale nie potrafię nic na to poradzić. Oni myślą, że się odchudzam. Nie chcą, żebym popadła w anoreksję, o ile już w nią nie popadłam. Schudłam bardzo dużo. Moje wcześniejsze ubrania zlatują z mojego ciała przy każdym najmniejszym ruchu. Pamiętam, jak byłam młodsza i paliłam papierosy, bo sądziłam, że schudnę. A wszystko za sprawą mojej sąsiadki, która była chuda, a wraz z rzuceniem nałogu przytyła. Niestety mi to nie pomogło. Cóż, teraz osiągnęłam mój cel. Mogę być gruba, byleby nie takim chudnąć tak okropnym kosztem. Z każdą sekundą boje się coraz bardziej o moje życie. Nigdy nie bałam się śmierci, ani o niej nie myślałam. Przynajmniej tak sądzę. Takie myślenie było dla mnie absurdalne. Przecież o śmierci myśli się, będąc zazwyczaj w podeszłym wieku, chyba, że stwierdzono u ciebie śmiertelną chorobę. Ale wtedy jesteś na to tak czy inaczej przygotowany. A ja jestem jeszcze stosunkowo młoda. Czymże są w końcu dwadzieścia trzy lata? Ja teraz czuję się jak nastolatka, po raz kolejny. No dobra, może czułam się tak przed dziewięcioma tygodniami. Teraz trochę podupadłam, w ciągłym imprezowaniu. Tak. Nie brałam na okrągło, odkąd skończyłam szesnaście lat. Miałam nieco ponad rok przerwy. Dlaczego ponownie zaczęłam to robić? Hmm... Z tego samego powodu, dla którego zrobiłabym to teraz. Koszmary. Wszystko sprowadza się do nich. Rujnują mi życie. Wszystko byłoby łatwiejsze, gdyby nie one. Czy inni ludzie też doświadczają takich rzeczy, czy to tylko ja jestem nienormalna? Wątpię w me istnienie, kiedy tu przebywam. Chcę powrócić do mojego dawnego, luzackiego stylu bycia, kiedy nic mnie nie obchodziło, praktycznie nie miałam zmartwień. Po prostu żyłam beztrosko. Dlaczego nie jest mi dane cieszyć się ludzką egzystencją? Straciłam całe dzieciństwo, jakby nie patrzeć. Już dosyć narzekania na matkę. Zostawię tę biedną kobietę w spokoju. I tak jej nie toleruję. Zawsze mnie przestrzegała przed różnymi wpadkami, a sama wpadła z moim ojcem, czego doskonałym dowodem jestem ja. Jak to leciało? "Przyganiał kocioł garnkowi, a sam smoli"? W jej przypadku, to ten kocioł już się spalił, jakieś ponad dwadzieścia lat temu. Ciekawe, czy ona też za nim tęskni... Może miała go gdzieś, tylko po prostu chciała się zabawić, a wyszło z tego no cóż... ja. Tego chyba nie przewidziała. Przepraszam, że nie przepraszam. Ma nauczkę. Tak, nie mogę się powstrzymać od uwag na jej temat, ale to jest uzasadnione. Bynajmniej dla mnie. Jeżeli jeszcze sobie tego nie uzmysłowiliście przez dziewięć tygodni, to bardzo mi przykro, a właściwie to nie. Nie zależy mi. Już nie. Codzienne, teraz już kilkugodzinne, nie wiem dokładnie ilu, sesje terapeutyczne nie dają zbyt wiele. Ale czy kiedykolwiek dawały? No właśnie. Każdy z nas zna odpowiedź na to jakże banalne pytanie. Tutaj nie ma co się zastanawiać.Odnośnie zastanawiania. Podczas trwania tych jakże pomocnych spotkań z psychologiem kazano mi coś napisać. Kobieta podała mi długopis oraz czystą kartkę. Nie w linię czy kratkę. Czystą, jak z zeszytu do geometrii. Co mi szkodziło choć raz wykonać jej polecenie? Zapisywałam to, co powoli mi dyktowała. Te zdania nie miały dla mnie najmniejszego sensu, ale być może dla lekarza miały. Czynność tą kazała mi powtarzać przez trzy następne dni. Dzisiaj jak sądzę, po raz ostatni. Pragnęłam dowiedzieć się o co chodzi. Zaraz po tym, jak opuściłam gabinet moja doktor prowadząca, zawołała do niego kilku innych znajomych "po fachu". Kiedy upewniłam się, że nikt nie zdoła mnie zauważyć, podeszłam bliżej drzwi, z nadzieją dowiedzenia się czegoś. Dostałam to, czego chciałam, aczkolwiek po usłyszeniu, jak dla mnie absurdalnej prawdy żałowałam mojego podsłuchiwania. Te słowa wciąż chodzą po mojej głowie: "Ona jest chora psychicznie"; "Dlaczego tak sądzisz?"; "Spójrz na jej pismo. Pamiętasz nasze wykłady na studiach? Ta kartka jest czysta, bez jakiejkolwiek linii czy kratki, mimo to, jej pismo utrzymuje się, jakby pisane od linijki. Litery są równe i wymiarowe. To niemożliwe. Ostrzegali nas przed tym na studiach. Nie wiem co jej jest, ale to rzuca promień światła na sprawę." Ledwo usłyszałam te słowa i puściłam się biegiem w dół korytarza, do mojego pokoju. To nie może być prawda! Chce mi się krzyczeć, ale nie mogę dać po sobie poznać, że wiem o czymkolwiek. Muszę zachowywać się normalnie, tak jak do tej pory. Kogo ja oszukuję? Oni wysnuli na mój temat błędne wnioski. Nie zdziwię się, gdy przyjdą po mnie z kaftanem bezpieczeństwa. Sen mógłby być teraz znakomitym ukojeniem, nawet mimo tych koszmarnych rzeczy, które się wtedy dzieją. Nie mogę zasnąć, wtedy mogliby mnie łatwiej złapać, na co nie pozwolę. Nigdy. Głupia ja. Powinnam była się domyślić. Jak mogłam do tego dopuścić? Nigdy nie współpracowałam i było dobrze. Teraz, kiedy chciałam pomocy, zostałam wciągnięta w jakiś chory przekręt. Myślałam, że osiągnęłam już dostateczny poziom strachu. Czuję się obłąkana i przerażona. Co jeśli oni mają rację? Muszę być czujna, na wypadek, gdyby tu szli. Nie mogą zauważyć, że piszę w notesie. Byłoby po mnie. Skrywam tutaj zbyt cenne rzeczy, jak moje życie, by mogli to przeczytać. Nikt nie ma prawa, by to zrobić. Nie ufam im. Wzięli mnie podstępem, kto wie, do czego jeszcze mogą być zdolni. I jak ja miałam się otworzyć, kiedy wszystkie działania tutaj są podejmowane przeciwko mnie? Zdecydowałam. Zapomniałam o tym napisać, ale... Wojownicy chyba doprowadzili mnie do celu. Zeszłej nocy ledwo uszłam z życiem. To było głównym powodem, dla którego starałam się powiedzieć coś pani psycholog. Byłam niemal pewna, że ona mi pomoże. Zamiast tego, jedynie wkopałam się w większe bagno. Wracając... Wojownicy nie zabili mnie. Zaprowadzili mnie do miejsca, które wyglądało, jak arena. Wielka, zamknięta przestrzeń, taka, jaką nieraz oglądamy na starożytnych filmach z gladiatorami w rolach głównych. Sęk w tym, ja nie jestem jedną z nich. Jestem kobietą, w dodatku mizerną, jakby nie patrzeć może te dwa miesiące wcześniej dałabym radę. Ale nie teraz. Było cicho. Przelękłam się nie na żart, kiedy usłyszałam, jak ktoś gra na trąbie myśliwskiej. Stało1150 się to jeszcze straszniejsze, gdy uświadomiłam sobie, że doskonale znam tą melodię. To był hymn. Co gorsza, hymn moich odwiecznych wrogów. Hymn... plemienia mojego ojca. Nigdy nie widziałam go na własne oczy, ale podobno miałam taki sam kolor włosów i oczu, jak on. W sumie moje rysy były niemal identyczne, jak jego, tyle, że moje były bardziej delikatne. Melodia ustała, gdy dobiegła końca. Wtem, kilkanaście metrów przede mną, znikąd, stanął ON. Czułam to. Nie dało się tego wyjaśnić, ale czułam tą więź. Przez chwilę byłam niemal pewna, że chciał jedynie mnie spotkać. Moje myśli zostały rozwiane, gdy w moją stronę poleciała rękawica. Chyba wiemy, co to oznacza. Jedno słowo- wojna. Tylko jak tutaj walczyć z własnym ojcem? Czy ojciec nie powinien bronić własnych dzieci, zamiast wyzywać ich do walki? Wspominałam, iż moja rodzina jest dziwna? Wtedy dopiero uświadomiłam sobie, jak bardzo. Jakim cudem jeszcze daję radę, by pisać? Nie podniosłam rękawicy i dlatego oszczędziłam życie? Kimże bym była, gdybym odmówiła rywalizacji, zwłaszcza własnemu ojcu? I tak uważam go za tchórza. W końcu mógłby się chociaż odezwać do córki. Przez tyle lat bawił się ze mną w kotka i myszkę, żeby rzucić mi w twarz rękawicą? Jestem rozczarowana. Niby udawałam twardą, ale tak naprawdę nie zdawałam sobie sprawy z tego, jak bardzo się bałam. Gdybym dalej grała chojraka, to pewnie nie dowiedzieliby się o tym, że jestem psychiczna, w co w dalszym ciągu nie wierzę i nie zgadzam się z tą teorią. Postanowiłam więc stchórzyć, tak jak zrobił to mój już nieżyjący ojciec. Cóż, mamy te same geny, no nie? Postanowiłam sprawdzić, czy moja odporność nadal działa. Wcześniej, gdy zostałam zaatakowana, to się budziłam. Wojowników teraz nie było, więc nie mogli zrobić tego za mnie. Wiem, że jeśli nie podjęłabym się jakiejkolwiek próby ucieczki, to albo bym zwyciężyła, albo zginęła na miejscu. Nie, żebym w siebie nie wierzyła, ale musiałam się mentalnie przygotować do pojedynku, a on wiedział, że nie zdołam mu uciec. Wyciągnęłam zza paska spodni mój nóż i bez namysłu dźgnęłam się nim w lewy obojczyk. Nie powinien być on mi potrzebny podczas odroczonej walki. Podziałało. Obudziłam się na moim łóżku, zwijając się z bólu, ale jednocześnie byłam zadowolona, z takiego obrotu sprawy. Wydarzenia dzisiejszego dnia zostały już wyjaśnione. Teraz zamierzam przygotować się do sny, czyli pojedynku. Jeśli dam radę, bez skrupułów zabiję własnego ojca. Chociażby za to, co robił mi każdej nocy. Jeśli mi się uda i wcześniej nie schwytają mnie moi lekarze, napiszę jutro. Potraktujmy to, jak zwykłą drzemkę. Dobranoc, śpij słodko. Nie daj się ugryźć snom, pamiętasz?<br />
__________________________________<br />
*Tekst został minimalnie zmieniony, na potrzeby tego opowiadania.<br />
Tak, to już ostatni rozdział. Został jedynie epilog. Mam nadzieję, że gdy to opowiadanie się skończy, to może zacznie cieszyć się choćby małą popularnością. Póki co i tak dziękuję, za wszystkie miłe słowa.<br />
Jeżeli nie napiszę epilogu przed rozpoczęciem wakacji, to od razu życzę Wam, by były udane (:<br />
Pozdrawiam~Lady Morfine <3<br />
Twitter: ladymorfinepl<br />
Ask:<a href="http://ask.fm/coffeeandcigarettebitch" target="_blank"> http://ask.fm/coffeeandcigarettebitch</a><br />
Tumblr: <a href="http://coffeeandcigarettebitches.tumblr.com/" target="_blank">http://coffeeandcigarettebitches.tumblr.com/</a><br />
Gadu: 4381663</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/06997541444190839763noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-6535400846991299513.post-8661154848719520552013-05-24T17:30:00.003+02:002013-05-24T17:30:26.535+02:00Rozdział 8<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<i>Tydzień ósmy. </i><br />
<i>Budzę się w środku obłędu, którejś nocy,<br />
z kilkoma łzami na mojej poduszce.<br />
I na moim nożu jest krew,<br />
która samotnie plami kartki<br />
ale spłynęły z tej strony.</i><br />
To dzisiaj zaczyna się ósmy tydzień mojego pobytu tutaj. Nie wierzę, albo nie. Jeszcze do końca nie doszło to do mojej świadomości, ile czasu tutaj spędziłam. Czy coś nowego się stało? Podsumujmy. Schudłam. Tak od narkotyków również się chudnie, ale to głównie od tych dożylnych. Palenie marihuany nie wpływa na apetyt, przemianę materii, czy jakieś inne gówno. Wreszcie osiągnęłam mój upragniony efekt płaskiego brzucha, albo raczej... zapadniętego. Moje kości biodrowe bolą, a mój dosyć pokaźnych rozmiarów tyłek, który niegdyś podziwiała płeć przeciwna, spłaszczył się i wygląda okropnie. Krótko opisując: deska z tyłu, deska z przodu, to jest powód do rozwodu. Tak, tekst zaczerpnięty z czasów, kiedy chodziłam do szkoły. Wtedy jak dziewczyna nie miałka cycków albo dupy, ale miała chłopaka, jego kumple rzucali tym o to tekstem, wywierając na swoim koledze ostateczną decyzję, czyli rozstanie. Och, co ja bym dała za taki rozwód z moimi snami, a raczej koszmarami sennymi. Brak snu sprawił również, że moje oczy są przekrwione ze zmęczenia. Wygląda to gorzej niżeli bym była na fazie. Ich zielony odcień odszedł gdzieś i się schował, a na jego miejsce wstąpił zgaszony popiel. Wyglądam jak śmierć. Zawsze<i> </i>miałam jasną karnację, a słońce bardzo słabo i powoli zostawiało po sobie pamiątkę na mojej skórze, którą teraz zdobią jedynie liczne blizny. Jedne groźniejsze, a inne mniej przerażające. Co do sesji terapeutycznych, to dalej nie potrafię się na nich otworzyć. Być może byłabym do tego zdolna, ale boję się, że zostanę uznana jako obłąkana. To mogłoby jedynie pogorszyć to wszystko. Nie chcę, aby tak się stało. To mogłoby przedłużyć mój i tak już stanowczo za długi pobyt tutaj. Chcę stąd uciec i pewnie bym tego próbowała, ale nie starcza mi na to sił. Jestem zbyt słaba, by iść, a co dopiero urządzić sobie wyścig, którego i tak już doświadczam każdej nocy. Z moim szczęściem to sanitariusze złapali by mnie zaraz w drzwiach mojego pokoju. Dziwię się, że jeszcze żyję po takich pościgach, jakichdoświadczam w nocy. Już dawno powinnam była zginąć. Co za360 frajdę mają wojownicy nieustannie mnie goniąc.Czuję się, jakby nakierowywali mnie w którąś stronę. Jakby nie widziała siła pchała mnie w jakiś konkretny kierunek. Tylko w jaki? Chciałabym wreszcie dowiedzieć się, dokąd to wszystko zmierza. Co jest na końcu mojej drogi. Czy kiedyś będę mogła uciec w swoim kierunku i wydostać się z tego nieszczęsnego labiryntu, w którym przyszło mi tkwić i tkwić bez końca? Chcę aby to się stało jak najszybciej, póki jeszcze mam siłę, by się obronić. Jutro jest dla mnie wątpliwe. Co dzień tracę siłę i niknę. Kto wie, może już tej nocy wszystko się skończy. Powoli przestaję walczyć. Poddaje się, ale moi przeciwnicy nie chcą mnie zabić tak łatwo. A powinni. Są jak kaci. Dostarczają mi jak najwięcej bólu, by zapewne doprowadzić mnie na skraj wytrzymałości i zadać ostateczny cios, prosto w me serce. Wiem o tym doskonale. Wcale nie zaprzątam sobie nawet myśli jakimś dennym szczęśliwym zakończeniem. To nie bajka Walta Disneya. To rzeczywistość, choć nie jestem pewna. Przecież akcja rozgrywa się podczas snu. Więc to chyba jednak nie rzeczywistość. A myślałam, że to ona jest moim najgorszym wrogiem. Ależ nie. Znalazło się coś jeszcze gorszego. W końcu nic nie może być kolorowe, zwłaszcza w moim życiu. To jedynie narkotyki potrafiły nadać mi sens i kolor w te okropne dni. Jak bardzo chciałabym móc znów powrócić do tej beztroski. Do dużej ilości światła zamiast cienia i ciemności. Dlaczego to jest takie trudne i przytrafiło się akurat mnie? Tyle pytań, a tak mało odpowiedzi... Nic nowego. Odkąd tutaj przebywam zadaję sobie tylko głupie pytania, które dręczą mój chory psychicznie umysł jeszcze bardziej, niż robiła to marihuana. Straciłam wiarę, a przynajmniej jej ostatnie szczątki, zajmujące tył mego umysłu. Jest jeszcze nadzieja. Jej niewielkie ziarenko czeka na odrobinę słońca, by mogło wypuścić plon. Wystąpił jeden błąd. Słońca tu nie ma. Zniknęło, przepadło, a może odeszło dobrowolnie. Wszak nadzieja umiera ostatnia, prawda? Moja słania, się na swoich kościstych kolanach i jest już bardzo bliska upadku, zupełnie jak ja. To dziwne, jak łudząco mnie przypomina. No cóż, w końcu żyje w środku mnie. Być twardym to nie tylko marzenie i priorytet każdego faceta. Zdradzić Wam sekret? To było również moje marzenie, ale cii... Niech teraz się nie wyda, że wszystkie moje starania poszły na marne. Niech nie wyjdzie na jaw, że zawaliłam. Wtedy będzie po mnie. Świadomość boli jeszcze bardziej, niż niejeden pocisk. Może nie tak bardzo sama świadomość, co świadomość porażki. Jak codziennie byłam u psychologa. Coś się zmieniło. Byłam blisko złamania się. Całą godzinę moje paznokcie raniły wewnętrzną część dłoni, w morderczym zaciskaniu pięści, aż do momentu, kiedy kłykcie były śnieżnobiałe. Łzy z nieokreśloną siłą cisnęły mi się do oczu, a każda rana zdawała się wypalać w moim ciele jeszcze głębsze dziury. Zęby zaciśnięte, niczym w szczękościsku, jakbym za chwilę miała ogryźć sobie kawałek policzka. Moje mięśnie były niesamowicie spięte i wyglądały, jakby przylegały do i tak wystających już kości. Słowa terapeutki uderzały prosto w resztki mojej zatraconej duszy, rozdzierając ją. Nie wiedziałam, co się ze mną dzieje. Ale nie mogłam się poddać kolejny raz. To byłby o raz za dużo jak dla mnie. To mogłoby przeważyć szalę, a ja przestałabym istnieć. To przestaje być dla mnie żartem. Każdą noc biorę coraz poważniej i dogłębnie analizuję każdy symbol, doszukując się ukrytych znaków. Wszystko idzie na marne. Niczego nie rozumiem. To dla mnie niezrozumiałe. Co jeśli to ma powiązanie z moją drugą rodziną, o której nie mam zielonego pojęcia za wyjątkiem tego, iż jesteśmy wrogami. Jak mam dać sobie radę, skoro nie znam mojej pełnej historii więzów krwi? To wszystko wina mojej matki. Wcale nie czuję się źle, zwalając wszystko na nią. Moje myśli jej nie zabiją. Niestety jej przeszłość odbija się na mnie. W dodatku piętno jest okropne. Zapewne to nie jej wina, ale co szkodzi ponarzekać. I tak nikt się nie dowie. Ta złość jednak mi nie pomaga, a coraz bardziej niszczy. A jeśli moja krew jest w jakiś sposób zaklęta? To wydaje się być możliwe. Dwa walczące ze sobą rody, wrogowie na każdym kroku, aż ich potomkowie oddali się rozkoszy jednej z nocy, w wyniku czego zostało spłodzone dziecko. Więzy krwi zostały połączone w małej istocie która nosić będzie od urodzenia aż do śmierci ogromne brzemię na swych barkach. Nikt, ani nic nie będzie jej mogło pomóc. Błąd. Zioło doskonale mi pomagało. Najwidoczniej komuś przeszkadzała moja ulga, bo postanowił mnie odciągnąć od mojego środka wybawienia i skazać mnie na pewne zgubienie. Zaczynam mieć paranoje. Albo nie. To jedynie mój wymysł, ale dla mnie jest to niesamowicie prawdopodobne. Wreszcie za tyle lat, coś ma dziwny, ale po części prawdziwy sens. Może to w moją własną teorię powinnam wierzyć. I tak nikt nie zdąży wyprowadzić mnie z błędu, ponieważ jestem ofiarą. Niczym bezbronny baranek. Chociaż ja staram się bronić, a baranek raczej jest posłuszny. Ja nie zamierzam taka być. Zawsze byłam buntowniczką i działałam wbrew zasadom. Aż tak diametralnie nie mogę się zmienić, chyba, że to miałaby być moja ostateczność. To było straszne. Do tej pory się trzęsę. Ja boję się nawet pijanego człowieka na ulicy, a co dopiero, tego, że pchnęłam kogoś nożem, a on soczyście skąpany był w krwi tej istoty. Wiem, to mój wróg, nie powinnam go żałować. To wciąż człowiek, którego zabiłam z zimną krwią. Cholera. Co ja robię? Ale od początku. Właśnie jest noc. Obudziłam się z płaczem. Znów. Śniło mi się to, jak mnie gonią. Owszem. Zabijałam ich już wielokrotnie i nie wywierało to na mnie jakiegoś wielkiego wrażenia. Ale nigdy nie zrobiłam tego twarzą w twarz. Zastrzeliłam już co najmniej tuzin z tej armii za pomocą łuku, rzucałam też toporem, zdarzyło się, że rzucałam włócznią. Jednak nie dawało mi to bezpośredniego kontaktu z ofiarą. Widok oczu, z których właśnie uchodzi życie nie jest miły, nawet jeśli ta osoba śmieje ci się w twarz, to ten widok jest okropny. Nagle dopada cię poczucie winy, choć nie powinno. Zaraz po tym obudziłam się z krzykiem na ustach i łzami na policzkach. Pamiętam doskonale moment wyciągnięcia broni z ciała poszkodowanego. Wydaje mi się, jakby wciąż kapała z niego czerwona i gęsta ciecz. Substancja wypływa jednak z mojego ciała. Tuż przed niespodziewaną egzekucją wykonaną moją ręką zostałam dźgnięta w nadgarstek. Dziwię się, że jeszcze żyję i moje żyły nie zostały podcięte. Mój wzrok zatrzymuje się na kroplach, które spływają po delikatnych kartach notesu. Mieszają się razem z moimi łzami lub tworzą wyścig. Okropny zapach wdziera się do moich nozdrzy. Z chęcią zwróciłabym zawartość mojego żołądka, niestety w moim przypadku musiałabym zwrócić jego samego, bo w moim brzuchu nie było kompletnie nic. Tak. Od wielu dni moim pożywieniem jest tylko woda i hej, da się przeżyć. Może wyglądam jak anorektyczka, ale czyż nie do tego kiedyś dążyłam? Żałuję, bo powinnam jeść, o ile chcę wygrać tę bitwę. Ale skoro już tyle przeszłam, to mam zamiar przetrwać do końca i dać z siebie wszystko, aż do ostatniego tchu...<br /> __________________________________________________<br />ŁOŁ długo mnie tutaj nie było. I hej, jeszcze jeden rozdział + epilog i mówimy papapapappapap :D Nie wiem, i tak nikt się nie interesuje, co tutaj piszę (nawet nie chodzi o notki pod rozdziałami, ale o same rozdziały), więc nie będę się rozpisywać. Jeśli ktoś czyta, to dziękuję i liczę na komentarz. Można mnie znaleźć na tumlbr'ze: @coffeeandcigaretebitches oraz dałam się wciągnąć w tweeter'a, czego się zarzekałam, ale fajnie jest: @ladymorfinepl ewentualnie jak ktoś chce być powiadamiany ( w co wątpię, ale nie chcę wyjść na totalną pesymistkę) to moje gg: 4381663. Gdzie chcecie mogę Was informować chociaż już tylko o 2 rozdziałach na dobrą sprawę, ale zawsze coś, nie? Miłego weekendu życzę~Lady Morfine <3 <br /><br />
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/06997541444190839763noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-6535400846991299513.post-59060626072553385782013-04-27T14:42:00.003+02:002013-04-27T14:42:37.040+02:00Rozdział 7<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
Tydzień siódmy.<br />
<i>Gdy idę doliną cienia śmierci,<br />
Noszę swoją cierniową koronę i wyciągam nóż z mej piersi,<br />
Wciąż szukam czegoś, czego chyba nigdy nie znajdę...</i><br />
Każdy krok sprawia mi niesamowity ból. W pierwszym tygodniu, kiedy mnie tutaj przywieziono, byłam jeszcze skłonna uwierzyć w to, że mi się polepszy. Miało być łatwiej, a nie trudniej. Nie takiego obrotu spraw się spodziewałam. Czuję, jak ciemność mnie ogarnia. Zarówno w środku, mojej duszy i na zewnątrz na moim ciele, dosłownie. Całe uda, łydki, ręce, brzuch pokrywa gruba skorupa sinych, wręcz granatowych siniaków. Zrozumiałabym to, gdybym była podatna na tego typu okaleczenia, tymczasem nawet podczas mojego dzieciństwa mogłam rozbić kolano albo łokieć, ale nigdy nie towarzyszyły tym ranom jakiekolwiek siniaki. To wszystko mnie przeraża. Z bezradności podczas jednej z sesji przez przypadek wyznałam jednej z terapeutek, że zabijam ludzi w moich myślach. Kobieta momentalnie pobladła na twarzy i skończyła wcześniej moją sesję. Czy jako wyszkolony psycholog, czy nawet psychiatra nie powinna być przygotowana na tego typu wyznania? Dziwne. Sądziłam, że w takich miejscach pracują ludzie, którzy są dobrze wyszkoleni. Zawiodłam się. A tak w ogóle to chyba znowu osiągnęłam nowy poziom w tej chorej grze, zwanej moimi snami. Skąd wiem? Dodali mi nowy ekwipunek! Nóż. I to nie byle jaki. Szkoda tylko, że mogę nim na raz zabić tylko jedną osobę. Nie mogę podchodzić zbyt blisko, gdyż dałabym się złapać, a jak inaczej mam wyciągnąć moją broń? To jest minusem. Ujemne dla mnie jest również zdrowie. W snach również się zmieniam. Tak jak na jawie jestem posiniaczona, poraniona i nie mam siły, tymczasem muszę się tam zmagać z intruzami, a do tego muszę uciekać. Nigdy nie miałam dobrej kondycji. No dobra, może biegałam w podstawówce, ale swoje marzenia przekreśliłam uzależnieniem. Nie żałuję zaczęcia "przygody" z narkotykami. Przynajmniej one przynosiły mi chwilową ulgę i zapomnienie. Kto wie. Może gdybym ich nigdy nie skosztowało, moje życie skończyło by się wcześniej. Ale jak to powiadają- co się odwlecze to nie uciecze. Ciemność dorwie nas wszystkim, zanim zdążymy się w ogóle zorientować, będzie już za późno na odwrót. Dlatego nie warto zadzierać z przeznaczeniem. Jednak ja wierzę, że co ma się stać to i tak się stanie. Wszystko jest zapisane w gwiazdach, a my nie możemy tego zmienić, bo są one od nas za daleko. Chociaż szczerze mówiąc, gdybym mogła coś zmienić w moim życiu, to pomimo tego, co teraz doświadczam od przeszło siedmiu tygodni, nie zmieniłam być zupełnie nic. Nie potrafię narzekać. Owszem często się użalam, ale każdy ma coś zaznaczone, własny szlak. Jak widać mój to nie zielona trawa, a pustynia z kującymi moje bose stopy cierniami. Jeśli chodzi o ochotę na zapalenie skręta, to wcale mi nie przeszło. Mimo, że tak długo jestem czysta, nie potrafię zapomnieć. To szalone. Kiedy byłam na wolności, często zdarzało mi się zapominać różnych, nawet najprostszych rzeczy. A teraz? Nie mogę zapomnieć o głupim ziele, którego nijak nie mogę dostać i które w tej chwili nie może zagłuszyć moich przedostających się do podświadomości snów. Jednak, czy ta ulga dałaby mi cokolwiek? A może narkotyk nie dałby rady już przynieść mi ukojenia. Może wszystko byłoby takie samo jak przez te siedem nieszczęsnych tygodni. Jestem tutaj już prawie dwa miesiące. Prawie jak wakacje. Szkoda, że nie są przyjemne. Z dzieciństwa wspominam ten okres czasu, jako nieprzerwaną beztroskę. Z czasem zaczęło się to zmieniać. Na moją niekorzyść, pragnę dodać. Matka przestała mi zezwalać na jakiekolwiek wyjazdy, sądziła, że one mi nie pomogą w dorastaniu. Gówno. To przez nią stałam się zamknięta w sobie i mało komunikatywna. Trudno mi było się z kimś zaprzyjaźnić. Pomimo tego, jak trzymała mnie pod kloszem, nic to nie dało. Spójrzcie, gdzie wylądowała. Ośrodek dla uzależnionych. Nie mogłam mieć przyjaciół naprawdę, to paliłam marihuanę, po to, by pojawili się ci wyimaginowani. Za każdym razem odnosiło to pozytywny skutek. I jak miałam przestać, skoro palenie przynosiło mi jedynie szczęście, którego w moim życiu niestety było tak mało. Wiem, że to przeszkadzało moim bliskim. A zwłaszcza Jemu. Tylko On o tym wiedział. Reszta zapewne odwróciłaby się ode mnie, gdyby się dowiedzieli o moim problemie. Nie zdziwiłabym się, jeśliby mnie wydziedziczyli. Wielokrotnie rozważałam powiedzenie im. Mojej matce. Chciałam poprosić o pomoc, ale.... bałam się. Bałam się odrzucenia i nadal się boję. Od zawsze byłam skrytą w sobie osobą. Nie chciałam się do nikogo zbliżać. Ten lęk chował się we mnie już od wczesnego dzieciństwa. I odbiło się na mojej psychice podczas późniejszych wydarzeń. To pewnie dlatego tak łatwo dałam się omotać używkom. Gdybym miała kogoś, kto pomógłby mi się odnaleźć. A tak to musiałam sobie radzić na własną rękę. Wierzyłam, że zdołam temu wszystkiemu zaradzić, a tymczasem życie mnie przytłoczyło. Chyba trafiłam na złe towarzystwo. Nie mogę ich jednak za nic winić. To naprawdę w porządku ludzie. Poza tym to niczego mnie nie zmuszali. To ja podjęłam decyzję. Choć raz chciałam poczuć się rozluźnioną. W żadnym wypadku nie myślałam aby tak skończyć. Miałam zamiar się zabawić jak większość nastolatków. Bez zobowiązań, a potem rzucić to wszystko i wkroczyć w dorosłość. Coś w moim planie nie wypaliło. Szkoda, że tak późno dostałam pomocną dłoń. Gdybym wcześniej spotkała Seana na jakiejś innej imprezie, może byłby dla mnie jakiś ratunek, bez tego całego przebywanie w tym wariatkowie. Już nawet nie jestem na niego zła. Nie dziwię się. Nie potrafił sobie ze mną poradzić. Tylko dlaczego po prostu nie zostawił mnie samej. Nie prosiłam o jego pomoc, ani nic w tym stylu. Przekonywałam go, że dla mnie już nie ma szansy. Tak było dobrze. Wtedy zawsze trzaskał drzwiami i wychodził. Chyba nie chciał słuchać mojej gadaniny, kiedy byłam pod wpływem. Tak bardzo chciałabym go teraz przeprosić, za to, co mu zrobiłam. Nie wiem, jak on tak długo ze mną wytrzymał. Był bardzo cierpliwy. Nie chciał się poddać, w przeciwieństwie do mnie. Niemal od zawsze byłam pesymistką, on wręcz na odwrót. Słusznie mówią, że przeciwieństwa się przyciągają. Tak było w naszym przypadku, a przynajmniej w moim. Nie jestem pewna, czy Sean czuł to samo, ale mi naprawdę zależało na tym chłopaku. Z miłą chęcią znów wpadłabym w jego ramiona. Mam powody, by być nim zauroczoną. Kto normalny pomagałby ci w nałogu i robił jak najlepiej? Trzymał twoją głowę, kiedy wymiotujesz, bo przedawkowałeś. Mało jest takich osób na świecie. Zanim go poznałam miałam na ten temat zupełnie inne zdanie. Nie chciałam się do niego zbliżyć, odpychałam go, ale upartość to jego kolejna cecha. Stawiał na swoim, aż w końcu dotarł do celu. Mogłam mu wcześniej oznajmić o moim nałogu. Być może wtedy by tak do mnie nie lgnął. Jednak kiedy się dowiedział, to mnie nie zostawił. Co z nim było nie tak? Ja na jego miejscu uciekłabym gdzie pieprz rośnie. I to jest kolejna różnica pomiędzy nami. Ja zawsze tchórzyłam przed kolejnym krokiem, czego teraz bardzo żałuję. A odkąd tutaj przebywam musiałam przemóc mój strach do wszystkiego. Gdyby było inaczej, to podejrzewam, że już gryzłabym piach, przez moją bezradność. Te wszystkie koszmary, to było i nadal jest jak skok na głęboką wodę, a ja nie najlepiej potrafię pływać. Jestem ciekawa, czy te sny śnią się tylko mi. Może w mojej rodzinie jest to dziedziczne. A może to jest moja kara. Nie potrafią tego wyjaśnić. Może ma to coś wspólnego z rodziną mojego ojca? Ile bym dała, bym mogła go poznać. On też nie doczekał mojego urodzenia. Nienawidzę mojej rodziny, za to, że potrafili go zabić z zimną krwią. Nigdy nie miałam jakiegokolwiek kontaktu z drugą stroną, ale jestem pewna, że jeślibym próbowała się z nimi skontaktować, to mogłabym skończyć podobnie jak mężczyzna, który mnie począł. Ale jak to, zabiliby członkinię plemienia? Tak. Oni nie mają skrupułów. Niezależne czy byłabym dzieckiem, ciężarną, czy staruszkiem. Miecz przeniknąłby moje ciało bez zawahania. Przecież żyjemy w wolnym świecie, gdzie kary śmierci są surowo zabronione. Nie. W moim plemieniu, jak i w każdym innym obowiązują odrębne i własne zasady, co nie znaczy, że zawsze są one sprawiedliwe. Bardzo żałowałam, że nie mogłam się wychować w normalnej rodzinie. Już od pierwszych dni mojego istnienia wszystko było skomplikowane i dziwne. W końcu nie każda matka biega po lesie z łukiem i zapasem strzał, a wraca po kilku godzinach z praktycznie żywym mięsem na ramionach, które nazywa czule twoim obiadem. Oczywiście, jest to bardziej zdrowe niż to, co w późniejszych czasach kupowałam w sklepach w mieście, ale bez przesady. Tak jak mówię, wszystko było inne i raczej gorsze. Aczkolwiek było lepiej, niż teraz. Teraz to tak, jakbym to ja przejęła rolę matki, tyle że ona nie musiała strzelać do ludzi, nie musiała się bronić, bo nie miała przed czym. Zastanawiam się, czy ja nie pokutuję za jej grzechy. Nie mam problemu z obwinianiem jej. Kiedyś to było na moim porządku dziennym. Nie mam zbyt wiele siły, by rozmyślać. Wszystko powoli mnie wykańcza. Nie mam zbytnio czasu na przerwę. Kiedy się ,,budzę" zaczynam pisać, byle tylko nie zasnąć i nie dać się schwytać ciemności na jawie. Chociaż wiem, iż jest to niemożliwe, to nie mogę się wyzbyć tej myśli, krążącej w tyle mojej głowy. Ciekawe, jak długo nieznajomi wojownicy chcą się jeszcze mną bawić. Zapewne najpierw całkowicie pozbawią mnie sił, a następnie tkną mieczem, tak jak już dawno powinno to być zrobione. Póki co, zabawa trwa, a ja dalej uczestniczę w grze...<br />
_____________________<br />
Pomieszanie z poplątaniem. Nie wiem, jak wyszedł ten rozdział i nawet nie mam siły go sprawdzać. Przeproszę jedynie za długą nieobecność i brak odzewu, jeżeli to kogokolwiek obchodzi. Teraz mam nadzieję, że będę dodawała częściej, bo powiedzmy, że mam trochę luzu. Dziękuję za miłe komentarze i wyświetlenia, that's all, peace&love~Lady Morfine <3</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/06997541444190839763noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-6535400846991299513.post-50344340353432011312013-03-27T22:22:00.001+01:002013-03-27T22:22:38.711+01:00Rozdział 6<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:TrackMoves/>
<w:TrackFormatting/>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:DoNotPromoteQF/>
<w:LidThemeOther>PL</w:LidThemeOther>
<w:LidThemeAsian>X-NONE</w:LidThemeAsian>
<w:LidThemeComplexScript>X-NONE</w:LidThemeComplexScript>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
<w:SplitPgBreakAndParaMark/>
<w:DontVertAlignCellWithSp/>
<w:DontBreakConstrainedForcedTables/>
<w:DontVertAlignInTxbx/>
<w:Word11KerningPairs/>
<w:CachedColBalance/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
<m:mathPr>
<m:mathFont m:val="Cambria Math"/>
<m:brkBin m:val="before"/>
<m:brkBinSub m:val="--"/>
<m:smallFrac m:val="off"/>
<m:dispDef/>
<m:lMargin m:val="0"/>
<m:rMargin m:val="0"/>
<m:defJc m:val="centerGroup"/>
<m:wrapIndent m:val="1440"/>
<m:intLim m:val="subSup"/>
<m:naryLim m:val="undOvr"/>
</m:mathPr></w:WordDocument>
</xml><![endif]--><br />
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" DefUnhideWhenUsed="true"
DefSemiHidden="true" DefQFormat="false" DefPriority="99"
LatentStyleCount="267">
<w:LsdException Locked="false" Priority="0" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Normal"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="heading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="35" QFormat="true" Name="caption"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="10" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" Name="Default Paragraph Font"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="11" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtitle"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="22" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Strong"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="20" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="59" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Table Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Placeholder Text"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="No Spacing"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Revision"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="34" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="List Paragraph"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="29" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="30" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="19" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="21" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="31" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="32" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="33" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Book Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="37" Name="Bibliography"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" QFormat="true" Name="TOC Heading"/>
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-qformat:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin-top:0cm;
mso-para-margin-right:0cm;
mso-para-margin-bottom:10.0pt;
mso-para-margin-left:0cm;
line-height:115%;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:11.0pt;
font-family:"Calibri","sans-serif";
mso-ascii-font-family:Calibri;
mso-ascii-theme-font:minor-latin;
mso-fareast-font-family:"Times New Roman";
mso-fareast-theme-font:minor-fareast;
mso-hansi-font-family:Calibri;
mso-hansi-theme-font:minor-latin;}
</style>
<![endif]-->
<br />
<div class="MsoNormal">
Tydzień szósty.</div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">Widzę wojowników za
każdym razem kiedy zapadam w sen. </i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">Straciłem całe zdrowie
psychiczne. </i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">Nie mogę się ukryć
przed głosami które przemawiają w moim wnętrzu.*</i></div>
<div class="MsoNormal">
Sześć, sześć, sześć. Czyż to nie liczba szatana? Zabawne.
Przybył mi kolejny tydzień pobytu tutaj. A co jest najlepsze? Jeszcze żyję!
Ledwo, bo ledwo, ale liczy się. Nigdy nie pomyślałabym, że pobyt tutaj może być
tak wyczerpujący. Wyobrażałam to sobie bardziej jako wczasy, ucieczka od
wszystkiego. Nie no dobra, nie kłammy. Nie wyobrażałam sobie mojego pobytu
tutaj. Nigdy. Mam dosyć. Stanowczo za długo tutaj wytrzymałam. Potrzebuję
zapalić. Miało być łatwiej, ale nie jest. To, co tutaj mówią, to jedna wielka
bzdura nie mająca w sobie ani krzty prawdy. Ta izolatka doprowadza mnie do
szału. Wszystko zaczyna mnie coraz bardziej irytować. Zaczynając od zwykłych,
białych ścian, a kończąc na ludziach, a zwłaszcza terapeutach. Przysięgam.
Kiedy się stąd wydostanę to znajdę Seana, choćby na końcu świata i zabiję go za
umieszczenie mnie tutaj. Nie wybaczę mu tego. Ciekawe, czy gdyby znał prawdziwy
powód mojego brania, to też by mnie tutaj odesłał. Zapewne miał mnie już dosyć.
Mnie i ciągłych kłótni ze mną, kiedy byłam pod wpływem. Nie dziwiłam mu się.
Kłótnie ze mną były wyjątkowo ciężkie. Ja naprawdę kiedyś chciałam się zmienić.
Chodziłam nawet do kościoła. Co z tego, że tylko w święta. Ale chodziłam. Mimo
iż mieszkałam i wychowałam się w plemieniu, to nie znaczyło, że czciliśmy
jakieś drzewa, czy inne cuda natury. Można powiedzieć, że kobiety w mojej
rodzinie były bardzo religijne. Jednak nie mieliśmy jako tako kościoła, jak to
jest w miastach. Każdy modlił się na własną rękę. Spowiedź odbywała się w
środku nas, w naszej duszy, ale przynajmniej była szczera. Kiedy się
wyprowadziłam pewnego razu przed świętami poszłam do kościoła. Chciałam
zobaczyć, jak to jest. Dodam, że moja przygoda z marihuaną była już wtedy
rozpoczęta, ale była w fazie „okazjonalnie”. Wracając. Trafiłam wtedy na
spowiedź. Nie bardzo wiedziałam, co się podczas niej robi. Jakie formułki się
wypowiada i tym podobne. Ale dałam radę. Chciałam być szczera i poczuć się „czystą”.
Jak ksiądz usłyszał, że palę papierosy, zioło i piję alkohol to myślałam, że
mnie stamtąd wyrzuci. Koleś był naprawdę niezrównoważony. Pytał ile mam lat,
wręcz szydził z mojego wieku i tego, jak imprezuję. Wówczas, gdy on prawił mi
to swoiste kazanie, ja omal do krwi nie zgryzłam od środka mojego policzka, byle
tylko nie wybuchnąć mu śmiechem w twarz. Dokładnie. Dla mnie ta sytuacja była
nader komiczna. On nic o mnie nie wiedział, a oczerniał mnie po kilku
wybrykach, jakie miałam na swoim koncie. Zdecydowanie wolałam już naszą
spowiedź w wiosce. Przynajmniej nikt ze mnie nie drwił i nie nazywał głupią. To
było po prostu bezczelne. A oni mają czelność nazywać się wysłannikami Boga.
Żal mi ich. Po tym doświadczeniu, obiecałam sobie już nigdy nie iść do
spowiedzi, ponieważ zrobiłam to nie po to, by zostać wręcz wyśmianą, a
pocieszoną. Może źle to ujęłam. Po prostu nie tego oczekiwałam. Swoją drogą
nienawidziłam świąt. Chociaż nie. To chyba zbyt mocne słowo. Nie lubiłam? Nie
przepadała. Chyba tak. Będąc jeszcze małym brzdącem, jakoś to znosiłam. Nawet się
cieszyłam, wyczekiwałam. Później to się zmieniło. Z roku na rok nie czułam już
tej magii. Najchętniej odpuszczałabym sobie te wszystkie obrzędy, tradycje i
tak dalej. Na co to komu? Co roku czekać na to samo. Bezsensu. Ale widocznie
tylko ja tak uważałam. Inni cieszyli się na te kilka dni w roku, gdy będą mogli
zasiąść razem ze swoimi rodzinami do stołu, porozmawiać, cieszyć się. To nie
dla mnie. Byłam i jestem typem samotnika. Perspektywa spotkań z całą moją
rodziną wcale nie wywoływała na mojej twarzy uśmiechu. Wręcz przeciwnie. W tym
czasie stawałam się nerwowa i opryskliwa dla wszystkich, bez wyjątków. Na
święta zawsze musiałam wracać do mojego domu, co już mi się nie podobało.
Gdybym mogła, to nawet nie utrzymywałabym z nimi wszystkimi kontaktu, ale to w końcu
moja rodzina, której się nie wybiera. Lubiłabym wracać do domu, gdyby to nie
równało się ze starciem z moją matką. Zazwyczaj kończyło się to kłótnią. Ale ja
przecież nie jestem normalną osobą i nie potrafię się kłócić. Może nie w takim
sensie. Kiedy się z nią kłóciłam, polegało to mniej więcej na tym, że to ona
krzyczała, a ja stałam, zachowując kamienną twarz, by nie zacząć się śmiać. Nie
wiem, dlaczego, ale takie sytuacje mnie po prostu bawiły. Do czasu. Wszystko
było okej, a nawet zabawne, dopóki nie zaczynała mnie wyzywać. To chyba nie
jest w porządku, kiedy własna rodzicielka wyzywa cię od suk, prawda? Nie to,
żebym się z nią nie zgadzała, bo miała jak najbardziej rację, ale mimo wszystko
taką dziwką nie byłam, aby mnie to w ogóle nie ruszało. Starałam się być twardą,
ale moja maska wtedy już tak znakomicie nie działała.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Nikt nie widział, jak płaczę, za wyjątkiem
jej. Kiedy ona tak na mnie krzyczała, ja po prostu stałam i przeżywałam w
środku wewnętrzną walkę, próbując być niezniszczalną. Po co miałam się odzywać?
By mówiła, że pyskuję? Nawet jeśli się nie odzywałam, to potrafiła znaleźć
kolejny powód. Właśnie moje milczenie. Wrzeszczała, bym się odezwała, a nie
traktowała tego, jak gdyby spływały <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>jej
słowa po mnie jak po kaczce. Jednym słowem, chciała widzieć, że ja też cierpię
z powodu tych sprzeczek. Udawało jej się. Mogłam milczeć, lecz łzy spływały z
mojej twarzy, niczym wodospad. Każdy ma jakieś uczucia. Dla mnie wyzwiska od
osoby, która poniekąd była dla mnie ważna, były ciosem poniżej pasa. To
sprawiało, że nie miałam chęci widywać się z moją rodziną, by uniknąć przykrych
sytuacji. To chyba było wystarczające wytłumaczenie. Po za tym oskarżała mnie o
wiele innych rzeczy. Moje życie nigdy nie było usłane różami. Ile to razy
słyszałam, że straciłam jej zaufanie i nie łatwo będzie je odbudować. Po jakimś
czasie było to już dla mnie rutyną. Za każdym razem byłam już do tego
przyzwyczajona. Podobno robiła to wszystko z miłości do mnie. A ja wyrządziłam
jej takie wielkie krzywdy. Nie prawda. Wyprowadziłam się, by więcej nie
sprawiać jej kłopotów. Mogła wreszcie ode mnie odetchnąć. Ale przecież i tak
źle i tak niedobrze. Cokolwiek zrobiłam wychodziło na minus. A więc po co żyć?
Nie miałam ku temu jakichkolwiek powodów. Sądziłam, że wszystko się rozwiąże,
jak mnie już tutaj nie będzie. Jednak nie potrafiłam tego zrobić. Zanim
znalazłam moje ukojenie w ziele, cięłam się. Nie miałam na celu całkowitego
skończenia ze swoim życiem. Drobne cięcia, maszynką do golenia. Sam dobór
sprzętu nie był godzien profesjonalnej próby. Robiłam to jedynie po to, by
zagłuszyć ból psychiczny fizycznym. Teraz też byłabym zdolna to zrobić. Chociaż
minęło dużo czasu od ostatniej rany nic by mnie w tej chwili nie powstrzymało
za wyjątkiem braku sprzętu. Jedynie to pozostawia mnie z krwią krążącą w
żyłach, które okropnie odznaczają się swą niebieską i zieloną barwą na bladych
przedramionach. Mimo tego, iż sama się nie okaleczam moje ciało zdobią
różnorakie blizny. Zaczyna mi brakować sił, by się bronić. Wszyscy zdążyli
zauważyć, że wyglądam gorzej. Posądzali mnie o ponowne branie. Nie wiem, skąd
im to przyszło do głowy, skoro nikt mnie nie odwiedza, bo nawet nikt nie wie o
moim pobycie tutaj. Ale na wszelki wypadek poddali mnie badaniom, na które
jedynie stracili mój i swój czas, bo nic nie wykryto. Faktycznie. Zaczynam
wyglądać jak duch. Zapadnięte kości policzkowe, nazbyt wystające obojczyki i biodra.
Moje długie włosy już dawno straciły swój blask i moc, gdyż teraz wypadają mi
niemal garściami. Kto by pomyślał, że wszystko dzieje się za sprawą niby
banalnych snów. Zastanawia mnie, czy ktoś kiedyś przechodził przez coś takiego,
jak ja i czy ta osoba przeżyła. Gdybym była na wolności starałabym się to
wyjaśnić. Ale nie czarujmy się. Wiele rzeczy sobie obiecywałam, a kończyłam ze
skrętem w dłoni, zapominając o wszystkim, co miałam w planach aż w końcu
znalazłam się tutaj. Ciekawe, na jak długo narkotyki przynosiłyby mi ukojenie.
Czy z biegiem czasu i stopniem zaawansowania mojego uzależnienia, przestałyby
zagłuszać moją senną podświadomość? Może gdybym tutaj nie tkwiła dałoby mi się rozwiązać
zagadkę tajemniczych wojowników, goniących mnie co noc, zupełnie jak gdybyśmy grali
w kotka i myszkę. Nie znam ich zamiarów, ale wiem, że póki co nie mogą, albo
nie chcą mnie zabić. Przeraża mnie to wszystko. Zdecydowanie wolałabym znać ich
zamiary. Chociażby miały okazać się one najmroczniejsze, chciałabym znać moją
przyszłość w nich, o ile takowa jeszcze będzie. Codziennie zasypiam ze
świadomości, iż mogę się już nie obudzić. Nie mam pojęcia, kiedy będą chcieli
zakończyć tą gonitwę, jak dla mnie zupełnie bez celu. Skoro jeszcze mnie nie
zabili i z tego, co widzę na to się nie zapowiada, to po co im broń? Owszem
ranią mnie nią, ale nie na tyle mocno, by było to dla mnie śmiertelne. Sprawia
im to przyjemność, że mają nade mną przewagę? Sama nie wiem, co mam o tym
wszystkim myśleć. Za niedługo nie podejmę się już walki. Nie dam rady.
Wykańczają mnie, jak tylko mogą. Mam zamiar się poddać, chociaż zapierałam się
iż tego nie zrobię. Staję się bezradna. Jestem na tyle osłabiona, aby zwalniać
biegu, dysząc niczym parowóz, a do tego moje ręce trzęsą się niemiłosiernie,
gdy w kogoś celuję. Koniec się zbliża, wiem o tym, ale zobaczymy, kto wygra tę
bitwę…</div>
<div class="MsoNormal">
________________</div>
<div class="MsoNormal">
*Tekst został minimalnie zmieniony na potrzeby tego
opowiadania. </div>
<div class="MsoNormal">
Pisanie idzie mi coraz lepiej. Z rozdziałem wyrabiam się w
przeciągu 3 godzin, więc nie jest źle. To już szósty rozdział. Jeszcze 3 i
epilog. W przyszłym tygodniu postaram się coś dodać i na <a href="http://bythewayimwearingthesmileyougaveme.blogspot.com/" target="_blank">C&C</a> i tutaj. Cieszę
się, że niektórym się podoba. Szczerze miałam obawy na początku co do tego
bloga, dlatego zwlekałam jak najdłużej z rozpoczęciem go. Chciałam napisać coś
nie o One Direction i wypróbować się w innej dziedzinie. Miało to być jakieś
fantasy, a wyszło opowiadanie o ćpunce. Co do tej książki *próbuję się nie
śmiać*, jak mi ogarniecie 8 tys. PLN, to wydam, no problem ;) Teraz się żegnam,
bo w sumie nie mam już co powiedzieć. Jeśli ktoś chce poczytać coś o 1D to
zapraszam do <a href="http://our-love-is-so-difficult.blogspot.com/" target="_blank">tej</a> dziewczyny, fajnie pisze, a na pewno się ucieszy, jak
pozostawicie po sobie ślad. Możecie również w komentarzach tutaj zadawać
pytania mi, albo Ciarze, a odpowiemy ;) </div>
<div class="MsoNormal">
Pozdrawiam~Lady Morfine<3</div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/06997541444190839763noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-6535400846991299513.post-6330671312319167442013-03-22T22:20:00.000+01:002013-03-22T22:20:07.575+01:00Rozdział 5<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:TrackMoves/>
<w:TrackFormatting/>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:DoNotPromoteQF/>
<w:LidThemeOther>PL</w:LidThemeOther>
<w:LidThemeAsian>X-NONE</w:LidThemeAsian>
<w:LidThemeComplexScript>X-NONE</w:LidThemeComplexScript>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
<w:SplitPgBreakAndParaMark/>
<w:DontVertAlignCellWithSp/>
<w:DontBreakConstrainedForcedTables/>
<w:DontVertAlignInTxbx/>
<w:Word11KerningPairs/>
<w:CachedColBalance/>
</w:Compatibility>
<m:mathPr>
<m:mathFont m:val="Cambria Math"/>
<m:brkBin m:val="before"/>
<m:brkBinSub m:val="--"/>
<m:smallFrac m:val="off"/>
<m:dispDef/>
<m:lMargin m:val="0"/>
<m:rMargin m:val="0"/>
<m:defJc m:val="centerGroup"/>
<m:wrapIndent m:val="1440"/>
<m:intLim m:val="subSup"/>
<m:naryLim m:val="undOvr"/>
</m:mathPr></w:WordDocument>
</xml><![endif]--><br />
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" DefUnhideWhenUsed="true"
DefSemiHidden="true" DefQFormat="false" DefPriority="99"
LatentStyleCount="267">
<w:LsdException Locked="false" Priority="0" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Normal"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="heading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="35" QFormat="true" Name="caption"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="10" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" Name="Default Paragraph Font"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="11" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtitle"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="22" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Strong"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="20" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="59" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Table Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Placeholder Text"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="No Spacing"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Revision"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="34" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="List Paragraph"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="29" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="30" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="19" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="21" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="31" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="32" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="33" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Book Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="37" Name="Bibliography"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" QFormat="true" Name="TOC Heading"/>
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-qformat:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin-top:0cm;
mso-para-margin-right:0cm;
mso-para-margin-bottom:10.0pt;
mso-para-margin-left:0cm;
line-height:115%;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:11.0pt;
font-family:"Calibri","sans-serif";
mso-ascii-font-family:Calibri;
mso-ascii-theme-font:minor-latin;
mso-fareast-font-family:"Times New Roman";
mso-fareast-theme-font:minor-fareast;
mso-hansi-font-family:Calibri;
mso-hansi-theme-font:minor-latin;}
</style>
<![endif]-->
<br />
<div class="MsoNormal">
Tydzień piąty.</div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">Tak blisko mnie,<br />
To wspomnienie,<br />
Tej jednej dobrej rzeczy,<br />
Tylko jednej dobrej rzeczy we mnie.</i></div>
<div class="MsoNormal">
Jak pięknie. To już piąty tydzień mojej męczarni w tym
miejscu. Postępy? Brak. Zarówno w mojej psychice, jak i snach oraz spotkaniach
z psychologiem. Ta kobieta naprawdę wierzy, że zdoła<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>wyciągnąć coś ze mnie. A co śmieszne, jest
święcie przekonana, polepszeniem się mojej psychiki z biegiem czasu. Okej. Czy
to nie jest jasne, skoro przez te cholerne <i style="mso-bidi-font-style: normal;">pięć
</i>tygodni nic nie powiedziałam, to raczej z upływem kolejnych dni, a nawet
miesięcy też nic nie powiem. I kto tutaj ma problemy ze sobą? Cały czas myślę
tylko o tym, aby nie dać się wciągnąć w ten wir, jaki tutaj panuje. Nie mogę
się poddać. Nie dam się złamać. Nie takie rzeczy przechodziłam w moim poniekąd
krótkim i dziwnym życiu. Nauczyłam się wielu rzeczy. Karma jest dziwką, więc
trzeba dobrze kombinować, aby się na nas nie odbiła, bo wtedy mogłoby być
nieciekawie. Chyba każdy strzegł się jej gniewu jak tylko mógł. Niewielu potrafi
się przed nią skryć. Jak widać ja też nie byłam dobrze przygotowana na jej
atak, skoro wylądowałam w miejscu dla psychicznych, w dodatku męczona przez
sny. A pro po tych snów. Nie no, całkiem miło sobie pobiegać po lesie,
pouciekać, a nawet dodali mi nową broń- pistolet. Czuję się, jakbym grała w
jakiejś nędznej grze komputerowej. Może weszłam na wyższy poziom, skoro
poszerzyli mi ekwipunek. Oh, to tylko jeden z wielu tych koszmarów, ale nie
zamierzam ich opisywać. Gorsze jest to, że kiedy obudziłam się pewnego ranka,
miałam rozcięty łuk brwiowy, przez co musiałam się tłumaczyć mojej psycholog. W
zasadzie, to nic jej nie powiedziałam, tylko siedziałam z rękami założonymi na
klatce piersiowej i czekałam, aż wskazówki zegara pokażą czas, kiedy mogłabym już
iść z tego gabinetu. Powiedzmy, że przez przypadek odwróciłam się nie w tym
momencie co trzeba i wylądowałam na drzewie. Na tej ranie się wtedy nie
skończyło. Zostałam postrzelona z łuku w nogę, co uniemożliwiało mi dalszą
ucieczkę. Bez wahania wyciągnęłam strzałę, chociaż podobno w szkole mówili,
żeby nie wyciągać ostrych przedmiotów z ran. No ale co miałam zrobić? Biegać
jak jakaś wariatka z wbitym grotem w kończynę? Podziękuję. Wystarczy mi
utknięcie w tym szpitalu. Obudziłam się z zakrwawioną nogą i białą pościelą,
którą wytłumaczyłam okresem. Bez słowa wymienili mi ją na kolejną, a nawet
dostałam podpaski i tampony w gratisie! Po prostu żyć nie umierać. O matko. Z
daleko czuć sarkazm, którym ociekają słowa w przedostatnim zdaniu zapisanym
przeze mnie. Tkwię tutaj już wystarczająco długo, aby zacząć wariować. Miesza
mi się wszystko. Rzeczywistość i nieważkość przenoszą się. Powoli widzę, jak na
białych ścianach „mojego” niewielkiego pokoju przewijają się obrazy lasu.
Próbuję stamtąd uciekać, ale zazwyczaj kończę mój bieg, zderzając się ciałem z
jedną ze ścian. Niezbyt miłe wrażenie. Dostaję po tym zawrotów głowy. Co
przypomina mi o tym, jak brałam narkotyki. Po nich też miałam niezły odlot,
tylko w dobrym tego słowa znaczeniu. Wtedy byłam szczęśliwa, nawet jeśli
zaliczyłam upadek. Teraz każde, obojętne, czy dotknięcie, czy uderzenie boli i
zdecydowanie nie powoduje na mej twarzy uśmiechu, który teraz pojawia się
rzadziej niż zwykle, czyli w ogóle. Nie bawi mnie kompletnie nic. Dawniej można
było zauważyć na mojej twarzy chociażby cień bladego uśmiechu. W tym momencie
tego również nie można dojrzeć. Czuję się okropnie. Jestem czysta pięć tygodni,
sądziłam, że się polepszy. Nic z tego. Moim ciałem wstrząsają niezliczone
drgawki, bynajmniej nie z zimna, gdyż za oknem widzę słońce. Zastanawiam się,
jak długo jeszcze będą mnie tuta taj przetrzymywać. Chcę już wyjść do tego
słońca, cieszyć się nim. Pójść nad rzekę i tak jak za starych czasów spalić
skręta i poczuć się dobrze. Te nocne wycieczki po lesie jedynie mnie dobijają.
Gdybym chciała się okaleczyć, sama bym to zrobiła, serio. Nie potrzeba tutaj
jakiś wikingów czy niewiadomo czego. Wystarczyłaby mi żyletka. Jedno pionowe
cięcie i już po mnie. Ale chyba nie dałabym rady. Co innego kaleczyć się, by
zagłuszyć ból psychiczny, a co innego skończyć swoje życie. Nigdy nie jest aż
tak tragicznie, aby kończyć swą egzystencję. To ON mi to kiedyś powiedział.
Twierdził, że marihuana mnie zabija. Błąd. W tej chwili to on zabija mnie. Po
tej imprezie, na której go poznałam, wpadliśmy na siebie jeszcze kilka razy
przypadkowo. Mieliśmy wspólnych znajomych, później zaczęliśmy się spotykać
tylko we dwójkę. Żadne randki. Proste wypady dwójki kumpli. Tak, traktowałam go
jak kumpla. Ale nie zdobył tak szybko mojego zaufania, bym mianowała go od razu
kolegą. Na początku był znajomym, przy którym bałam się otworzyć. Nie chciała,
żeby znał prawdziwą mnie. Mógł okazać się jakimś gliną, albo detektywem, a
wtedy byłoby już po mnie. Nie okazał się żadnym z nich, a mimo to, trafiłam
tutaj, gdzie jestem. Popełniłam błąd, pozwalając mu się do mnie zbliżyć, ale
mimo wszystko nie potrafię żałować znajomości z nim, która sprawia wrażenie
zakończonej. Z biegiem czasu, widząc, że nic mi przy nim nie grozi, ujawniłam się.
Okej. Może źle to ujęłam. Przyłapał mnie jarającą zioło na moim balkonie. Byłam
z nim umówiona. Miał po mnie przyjść. Widocznie nie usłyszałam, gdy pukał do
drzwi i po prostu wszedł. W niefortunnym dla mnie momencie. Nie próbowałam się
mu tłumaczyć, że to mój pierwszy raz, że więcej się to nie powtórzy. Po co
miała dodawać kłamanie, do mojej i tak już długiej listy grzechów? To
bezsensu.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Skoro już wiedział, nie
musiałam się przy nim ukrywać. Pewnego dnia siedzieliśmy w moim mieszkaniu.
Zajmował moją kanapę, oglądając jakiś denny serial w telewizji. Opierałam się plecami
o grzejnik pod oknem. Wyciągnęłam z mojej „skrytki” wszystkie rzeczy potrzebne
do zrolowania blanta. Nie rozmawialiśmy. Przemówił dopiero, kiedy lizałam
bletkę, by skleić wszystko w całość. Zaczął mi prawić kazanie. Nienawidziłam,
kiedy ktoś mnie pouczał. Wyznaję zasadę, że człowiek uczy się SAM na WŁASNYCH
błędach. Nikt za niego życia nie przeżyje, więc lepiej oszczędzić sobie języka
i nie mówić nic. Pamiętam, jak cały czas śmiałam mu się w twarz, podczas jego
wywodu, na temat szkodliwości narkotyków. Mówił, że zachowuję się jak wariatka
i powinnam przestać. Nigdy nie zapomnę, jak powiedziałam mu, żeby wyluzował i
znalazł inne hobby niż użalanie się nade mną- straconą duszą, a następnie
kulturalnie zaproponowałam przyłączenie się. On jedynie wstał z kanapy i
wyszedł bez słowa, trzaskając drzwiami. Nie przejęłam się. Jakoś mi zbytnio nie
zależało. Za każdym razem uświadamiał mnie, że robi to jedynie z troski. Ale ja
wiem, że ludzie nie robią nic bezinteresownie. Może nie byłam zbyt miła, kiedy
pokazywał mi moje zalety, a ja się śmiałam, próbując maskować to, co mam w
środku. Nie chciałam dopuścić go do siebie bliżej. Bo po co cierpieć? Jednak
ból jest nieunikniony. Dopadł mnie i to podwójnie. Ciekawe ile jeszcze zdołam
tutaj wytrzymać. Skoro za niedługo dostanę padaczki, bez narkotyku. Mam tutaj
dużo czasu, aby wszystko przemyśleć. Przywracam wspomnienia z dzieciństwa.
Widzę je jak przez mgłę. Szukam rozwiązania. Chcę się stąd wydostać, albo
chociaż dowiedzieć się, dlaczego tak się dzieje. Zastanawiam się, co mogą
oznaczać moje sny. No cóż nie są one codzienne. Przepraszam, źle się wyraziłam.
Dla mnie one już są codziennością, ale dla innych niekoniecznie. Zdążyłam się przyzwyczaić.
Wciąż próbuję dotrzeć do źródła. Musi być jakaś droga ucieczki. Sedno, centrum.
Przede wszystkim, kim są ci ludzie, którzy mnie gonią? Może powinnam podczas
jednego ze snów zatrzymać się na środku i po prostu zapytać, gdzie mnie gonią?
Dziwne jest to, że budzę się w jakimś miejscu, a następnego wieczoru zasypiam
przenosząc się w to samo miejsce, w którym byłam rano. Wciąż pokonuję coraz to
nową drogę. Omijając drzewa, czasami schylając się po nową broń, lub odwracając
się do tyłu, by zbadać jaką mam przewagę. Zdarzało się, kiedy biegli obok mnie
lub mnie już mieli mi wbić miecz w serce, a ja budziłam się, ciężko dysząc i
instynktownie sprawdzałam obrażenia, których doznałam, a jakimś szczęśliwym
łutem nie mam na sobie. Siniaki i zadrapania powoli przybierały formę moich
ubrań. Leżały na mnie idealnie kontrastując swą siną barwą z moją bladą
karnacją. Mam również wielkie sińce pod oczami. Wyglądam gorzej, niżeli bym
ćpała. Sen, którego doświadczam, w żadnym przypadku nie przypomina relaksu.
Staram się spać za dnia, ale nawet to nie pomaga. Już nie wiem co jest jawą, a
co nie. Zaczynam się coraz bardziej bać. Przede wszystkim siebie samej. To do
mnie nie podobne. Marnieję z dnia na dzień i z nocy na noc. To zaczyna być
przerażające. Nie biorę już tego jako denny żart. Ktoś naprawdę musi się mną
świetnie bawić. Nie powiem, ja też staram się grać tymi samymi kartami.
Najgorsze jest to, że nawet jeśli kogoś zabiję w moim śnie to w następnym
przybywa co najmniej 3 osoby więcej na miejsce tej jednej. To zdecydowanie nie
jest w porządku. Jestem sama. Nie mam żadnego doświadczenia. Co z tego, że
powinnam odziedziczyć umiejętności po rodzicach? Jak widać tak się nie stało.
Było mi siedzieć w wiosce przy matce, a nie błąkać się po świecie. Mam za
swoje. Nigdy nie potrafiłam usiedzieć w miejscu. Nawet szczególnie nie
tęskniłam. Uwielbiała uczucie wolności, jakie mi towarzyszyło. Masz ci los. Ptak
został uwięziony w klatce i prawdopodobnie zostanie w niej do końca życia…</div>
<div class="MsoNormal">
______________</div>
<div class="MsoNormal">
Oczy mi się już same zamykają. Nie wiem, co z tego wyszło,
ale napisałam rozdział w jeden dzień. Cieszę się, że to opowiadanie się Wam
podoba. Na początku obawiałam się, iż będzie inaczej. Śmieszy mnie sprawa
książki. Uwierzcie mi, jestem takiego zdania, że to nie jest hop siup z
wydaniem jej, poza tym jest to amatorszyzna, a w dodatku słaba, a po trzecie
każdy w Internecie ma do tego BEZPŁATNY dostęp. Doceniam Wasze zaangażowanie i
szczerze za nie dziękuję. Możecie do mnie pisać na gadu jeśli chcecie: 4381663,
albo zadawać pytania na <a href="http://ask.fm/coffeeandcigarettebitch" target="_blank">ask.fm</a> Mam też tumblr, ale nic szczególnego się tam nie
dzieje, więc nie polecam :P To chyba tyle, z tego, co chciałam napisać. Chyba o
niczym nie zapomniałam. Zazwyczaj, keidy piszę te notki to połowę tych rzeczy,
które chcę, nie uwzględniam. Serio mam strasznie słabą pamięć. A tak poza tym
to POŁOWA, cieszycie się? Coraz bliżej do końca i już mam pomysł na epilog :D
Nie przynudzam idę spać, papappapapa~Lady Morfine<3</div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/06997541444190839763noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-6535400846991299513.post-2557212630478476852013-03-13T14:22:00.000+01:002013-03-13T14:22:20.034+01:00Rozdział 4<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:TrackMoves/>
<w:TrackFormatting/>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:DoNotPromoteQF/>
<w:LidThemeOther>PL</w:LidThemeOther>
<w:LidThemeAsian>X-NONE</w:LidThemeAsian>
<w:LidThemeComplexScript>X-NONE</w:LidThemeComplexScript>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
<w:SplitPgBreakAndParaMark/>
<w:DontVertAlignCellWithSp/>
<w:DontBreakConstrainedForcedTables/>
<w:DontVertAlignInTxbx/>
<w:Word11KerningPairs/>
<w:CachedColBalance/>
</w:Compatibility>
<m:mathPr>
<m:mathFont m:val="Cambria Math"/>
<m:brkBin m:val="before"/>
<m:brkBinSub m:val="--"/>
<m:smallFrac m:val="off"/>
<m:dispDef/>
<m:lMargin m:val="0"/>
<m:rMargin m:val="0"/>
<m:defJc m:val="centerGroup"/>
<m:wrapIndent m:val="1440"/>
<m:intLim m:val="subSup"/>
<m:naryLim m:val="undOvr"/>
</m:mathPr></w:WordDocument>
</xml><![endif]--><br />
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" DefUnhideWhenUsed="true"
DefSemiHidden="true" DefQFormat="false" DefPriority="99"
LatentStyleCount="267">
<w:LsdException Locked="false" Priority="0" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Normal"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="heading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="35" QFormat="true" Name="caption"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="10" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" Name="Default Paragraph Font"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="11" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtitle"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="22" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Strong"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="20" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="59" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Table Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Placeholder Text"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="No Spacing"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Revision"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="34" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="List Paragraph"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="29" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="30" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="19" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="21" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="31" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="32" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="33" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Book Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="37" Name="Bibliography"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" QFormat="true" Name="TOC Heading"/>
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-qformat:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin-top:0cm;
mso-para-margin-right:0cm;
mso-para-margin-bottom:10.0pt;
mso-para-margin-left:0cm;
line-height:115%;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:11.0pt;
font-family:"Calibri","sans-serif";
mso-ascii-font-family:Calibri;
mso-ascii-theme-font:minor-latin;
mso-fareast-font-family:"Times New Roman";
mso-fareast-theme-font:minor-fareast;
mso-hansi-font-family:Calibri;
mso-hansi-theme-font:minor-latin;}
</style>
<![endif]-->
<br />
<div class="MsoNormal">
Tydzień czwarty.</div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">Gdy patrzę z ziemi.</i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">Widzę ciemność
dookoła.</i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">I jestem zagubiony,
ale można mnie znaleźć, w środku mojego umysłu.</i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">Do widzenia.</i></div>
<div class="MsoNormal">
To zaczyna się robić nudne. Monotonia jakiej mało. Po prostu
już jest śmiesznie. Moja wyobraźnia mogłaby popracować nad czymś lepszym, a nie
cały czas to samo. Co jest ciekawego w conocnym uciekaniu, próbach samoobrony i
opatrywaniem coraz większych ran? Wydaje mi się, że jestem już blisko utraty
tego najważniejszego daru, danego mi od Boga, o ile on w ogóle istnieje. Może
jest to moją winą? Karą za grzechy popełniane raz po raz? Chyba jest takie
powiedzenie- „Jak trwoga to do Boga”, mam rację? W takim razie ja nie zamierzam
się uciekać do najgorszego. Wątpię w moje odkupienie, nawet nie wiem czy dobrze
się wyraziłam. Przepraszam Cię notesie, za moje błędy popełniane w zapisach.
Nie jestem w tym najlepsza. Jak widać całkowicie coś siadło mi na głowę. Przepraszam
zeszyt. Ciara weszła na nowy poziom swojej inteligencji, gratulujemy! W mojej
wyobraźni właśnie pojawił się obraz jakiejś babki w uniformie, szczerzącej się
swym sztucznym uśmiechem, patrzącej mi w oczy i klaszczącej w swe dłonie.
Zawsze przerażali mnie tacy ludzie. Nie tyle oni, co ich sztuczny sposób życia.
To tak, jakby musieli przywdziewać ten uśmiech mimo okropnego bólu, który- nie
ukrywajmy- znajduje się w życiu każdego z nas. Zastanawiam się, czy faktycznie
wytrzymam tutaj dłużej. Z moich zapisów wynika, iż przebywam tutaj już czwarty
tydzień.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>To już chyba miesiąc, prawda?
Na szczęście głowa i inne organy mojego ciała nie pulsują już tak przerażająco
jak w pierwszych dniach. Mimo to, dalej czuję pustkę. Czegoś cały czas mi
brakuje. Doskonale wiem, o co chodzi mojej podświadomości. Niestety nie mogę
tego dostać. Znajduje się to poza moim zasięgiem. Wątpię, bym w najbliższym
czasie miała bliski kontakt z narkotykami. Przynajmniej nie dopóki tutaj
jestem. Wyobrażam sobie moje wyjście z tego więzienia. Boję się, że powrócę do
nałogu. Owszem, chcę tego. Jednak jakaś mała część mnie krzyczy, że wcale nie
jest mi to do szczęścia potrzebne, że dam sobie radę bez tego. A co jeśli
wpadnę na moich starych znajomych? Mieszkałam w niewielkim mieście, gdzie wszyscy
znali siebie doskonale. Żeby tego uniknąć, musiałabym się wyprowadzić. Nie
wiem, czy byłabym w stanie znieść kolejną zmianę swego miejsca na świecie.
Zadomowiłam się tutaj. Wreszcie czułam się bezpieczna. Nieważne, że zazwyczaj
czułam to, gdy byłam pod wpływem jakiegokolwiek narkotyku. Ważne, że to uczucie
gościło w moim wnętrzu. Powracam myślami do tego, jak zachowywałam się po
spaleniu zioła. Pamiętam jak dziś mój nocny spacer ze znajomymi. Byłam już pod
wpływem alkoholu. Dokładnie była nas chyba czwórka. Ja i trzech chłopaków.
Poszliśmy na promenadę. Z joint’em w ręku przemierzaliśmy puste nocą ulice. Po
drodze staraliśmy się cicho zachowywać. Przyznajmy szczerze- słabo nam to
wychodziło. Mój kolega miał dziwne przyzwyczajenia. Kiedy za dużo wypił, wywracał
znaki drogowe. Tak było również i tym razem. Pamiętam, jak na niego krzyczałam,
żeby zostawił swoją zdobycz, bo w drodze powrotnej musimy przejść obok
komisariatu. Mimo iż byłam zjarana, zachowywałam zdrowy rozsądek. Karl wydął
usta, niczym małe dziecko, pokrzyczał, uświadamiając mi, że nie jestem jego
dziewczyną i nie mam prawa nim rządzić, a potem najzwyczajniej w świecie złapał
mnie za rękę i ruszyliśmy dalej.<span style="mso-spacerun: yes;">
</span>Zrobiliśmy postój, gdyż Drew poczuł się źle i musiał zwrócić wcześniej
spożyte procenty. Zatrzymaliśmy się przy rzędzie drzew. Przy pierwszym z nich
Drew zwracał wszystko, przy drugim ja załatwiałam potrzeby fizjologiczne, a
przy kolejnym Karl robił to samo co ja, tyle że on próbował celować w swój mocz
śliną. Dziwna była z nas paczka, nie powiem. Mimo wszystko, wspominając te
wszystkie chwile niczego nie żałuję. To ukształtowało moje wspomnienia. Później
omal nie wylądowałam w jeziorze. O ile dobrze sobie przypominam, był wtedy
grudzień. A ja na pewno nie miałam ochoty na kąpiel w lodowatej wodzie. Teraz
moje wspomnienia przestały się tworzyć. Może źle to ujęłam, ale jedyne co
zapamiętam na zawsze z tych obecnych czterech tygodni przebytych tutaj to: ból,
ucieczka, koszmar. Cały czas śni mi się to samo. Jedynym urozmaiceniem jest
inny dobór broni. Budzę się z liczniejszymi obrażeniami na ciele, jak i na
umyśle. Staram się co noc stawić czoła moim napastnikom. Nie doznałam jeszcze
obrażeń wewnętrznych, ale podejrzewam, że takowe również kiedyś się pojawią.
Zastanawiam się ile to jeszcze wszystko będzie trwało, zanim całkowicie umrę,
zabita przez własne sny. To wydaje się być<span style="mso-spacerun: yes;">
</span>czasami zabawne. Obudzić się, odnaleźć na swoim ciele kilka ran i zdać
sobie sprawę, że to wszystko dzieje się za sprawą jakiegoś głupiego stanu
nieważkości. Może już całkowicie zwariowałam, ale nie mam siły. To
przytłaczające. Niecierpliwie czekam na koniec tej groteski. Chyba Morfeusz
lubi sobie ze mną pograć w berka. Dlaczego to ja jestem na jego celowniku?
Upatrzył sobie narkomankę, bo jest łatwym do osiągnięcia celem. Myślałam, że
ten koleś jest bardziej ambitny. Jak widać, przeliczyłam się. Nie mam zamiaru
się poddać. Pokaże temu tchórzowi, iż mimo wszystkich moich przejść potrafię
sobie z nim poradzić, a on upadnie jeszcze niżej niż ja. Nie wiem czemu
zaczęłam wierzyć w jakiegoś greckiego boga. Chociaż grecy podobno byli
przystojni. A tak swoją drogą to ciekawe, co tam u tego dupka, Seana. Pewnie
już sobie ułożył życie z jakąś szmatą, kiedy obmyślał plan, jak umieścić mnie
pomiędzy chorymi psychicznie ludźmi. Zawsze myślałam, że ośrodki dla narkomanów
są odizolowane, od innych chorób psychicznych. Widocznie nasz rząd stwierdził,
że wszyscy są jednakowo szurnięci, więc po co marnować miejsca na rozdzielanie
ich od siebie. Jeszcze homoseksualistów tu brakuje. Ja nie jestem przeciwko
darzeniu miłością osoby tej samej płci, ale większość tych wszystkich moherów
owszem. Nie zdziwiłabym się, gdyby oni również trafili do tej placówki, ze
względu na swoją orientację, która swoją drogą raczej nie jest chorobą. Taka jest
sprawiedliwość na tym świecie. To dziwne. Minęły już cztery tygodnie, a ja nadal
wyżalam się jakiemuś zeszytowi. W sumie to nie jest dziwne, tylko głupie.
Opisuje tutaj swoje niecodzienne sny, czasami poglądy. Powinnam z tym skończyć.
Ale może to jest mój ratunek? Nie. To niedorzeczne. Jak coś papierowego może
mnie ochronić? Czy zaliczam się już do ludzi nienormalnych? Pokładam swoje
nadzieje w rzeczy martwej. Tak na pewno nie zachowują się zdrowi psychicznie
ludzie. Chcę uciec od tego wszystkiego. Niech to się wreszcie skończy, póki nie
zabraknie mi sił. To nawet nie ma sensu. Co noc prześladują mnie sny, w których
ktoś próbuje mnie zabić. Czym sobie na to zasłużyłam? Czyżby to niedokończone
porachunki mego ojca albo matki? Doprawdy, czyż nie mogłam urodzić się w
normalnej rodzinie? Zamiast tego pochodzę z jakiegoś rodu z tradycją. Kogo to
obchodzi? Nie czerpię z tego żadnych korzyści. Jedyne co dostaję to ból. Może
ktoś kara mnie za to, iż opuściłam mą rodzinę. Niemal się jej wyrzekłam. Może
mamy spisane jakieś prawo. Co wolno, a czego nie wolno robić. Znając życie i
moje szczęście, pewnie nie jeden paragraf złamałam za krótkiego czasu mojego
istnienia. Zastanawiam się, co bym robiła, gdybym nigdy nie wyjechała. Gdybym
wróciła do matki. Czy potraktowała by mnie tak jak ojciec syna marnotrawnego?
Byłoby to dla mnie niemałym zaskoczeniem. Rzadko kiedy się do niej odzywałam jeszcze
za czasów, kiedy mieszkałam w wiosce. Tym bardziej nie dzwoniłam, kiedy się
wyprowadziłam. Nie żałowałam, aż do teraz. Kto wie, może ona mogłaby mi
wyjaśnić, dlaczego tak się dzieje. Kiedy byłam jeszcze dzieckiem i przytrafiały
mi się te sny, budziłam się z krzykiem. Wtedy ona zawsze siedziała przy moim
łóżku, trzymając moją rękę. Gładziła czule moje ciemne włosy i nuciła jakąś
nieznaną mi melodię, aczkolwiek zawsze działającą kojąco. Nie mogę sobie
przypomnieć, jak brzmiały jej słowa. Teraz również, kiedy mam zły sen budzę
się. Moje ciało przybiera pozycję embrionalną, zupełnie jak u bezbronnej
dziesięciolatki. Nucę po cichu tak dobrze znane mi nuty. Czasami łzy spływają w
dół mojej twarzy, a ja nic nie mogę poradzić. To tylko upewnia mnie, że jestem
bezsilna. Starałam się być niezależną kobietą. Tymczasem zniewoliły mnie
narkotyki, za które w tej chwili skłonna byłabym zabić. Co to świństwo ze mną
zrobiło? Dawniej byłam kulturalna, nie pyskowałam nikomu. Oczywiście miewałam
swoje gorsze dni kiedy moje humorki przejmowały nade mną kontrolę. Z biegiem
czasu zaczęłam się coraz mniej uśmiechać. Ludzie to zauważali, pytając, czy
wszystko w porządku. Wtedy ja naskakiwałam na nich, mówiąc, że taki mam wyraz
twarzy, a oni widocznie musieli być ślepi, bo wcześniej tego nie zauważyli.
Zniechęcałam ich do siebie bardzo skutecznie. Niektórzy bali się mnie po
prostu. Mówili, że się zmieniłam. Mieli rację. Chciałam się stać zimną suką.
Udało mi się. Nikt się dla mnie nie liczył, oprócz marihuany. Mój plan
odizolowania się od świata szedł jak po maśle, ale nie za długo się tym
cieszyłam. Moja tarcza ochronna prysła jak bańka mydlana, podczas jednej
imprezy, kiedy to poznałam jego… Spotykając go tego wieczora, byłam jeszcze
czysta. No właśnie, jeszcze. Spędzając z nim każdą minutę podczas tej domówki
zapominałam o potrzebie spalenia narkotyku. Niestety musiał wcześniej wyjść, bo
jego kolega przeholował z alkoholem, a on musiał go odprowadzić. Wraz z
opuszczeniem przez Seana imprezy przypomniałam sobie o ziele. Nie marnowałam czasu.
Chwilę później stałam już ze skrętem w dłoni. Był tak jakby moją odskocznią.
Nie na długo. Po jakimś czasie paliłam również przy nim, a on starał się pomóc
mi porzucić nałóg…</div>
<div class="MsoNormal">
_______________</div>
<div class="MsoNormal">
TAK NA WSTĘPIE PRZYPOMINAM, IŻ WSZYSTKIE OPISY SĄ JEDYNIE WYMYŚLONE
PRZEZE MNIE. NIE MYŚLCIE, ŻE JESTEM ĆPUNKĄ, CZY COŚ!!! Zaniedbałam troszkę tego
bloga. Ale to tylko przez to, że miałam chwilowy przypływ weny na <a href="http://bythewayimwearingthesmileyougaveme.blogspot.com/" target="_blank">C&C</a>. Dziękuję
za miłe komentarze pod poprzednim rozdziałem i liczę na kolejne pod tym ;)</div>
<div class="MsoNormal">
~Lady Morfine <3</div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/06997541444190839763noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-6535400846991299513.post-39402099562897310792013-02-08T14:54:00.000+01:002013-02-08T14:54:02.112+01:00Rozdział 3<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:TrackMoves/>
<w:TrackFormatting/>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:DoNotPromoteQF/>
<w:LidThemeOther>PL</w:LidThemeOther>
<w:LidThemeAsian>X-NONE</w:LidThemeAsian>
<w:LidThemeComplexScript>X-NONE</w:LidThemeComplexScript>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
<w:SplitPgBreakAndParaMark/>
<w:DontVertAlignCellWithSp/>
<w:DontBreakConstrainedForcedTables/>
<w:DontVertAlignInTxbx/>
<w:Word11KerningPairs/>
<w:CachedColBalance/>
</w:Compatibility>
<m:mathPr>
<m:mathFont m:val="Cambria Math"/>
<m:brkBin m:val="before"/>
<m:brkBinSub m:val="--"/>
<m:smallFrac m:val="off"/>
<m:dispDef/>
<m:lMargin m:val="0"/>
<m:rMargin m:val="0"/>
<m:defJc m:val="centerGroup"/>
<m:wrapIndent m:val="1440"/>
<m:intLim m:val="subSup"/>
<m:naryLim m:val="undOvr"/>
</m:mathPr></w:WordDocument>
</xml><![endif]--><br />
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" DefUnhideWhenUsed="true"
DefSemiHidden="true" DefQFormat="false" DefPriority="99"
LatentStyleCount="267">
<w:LsdException Locked="false" Priority="0" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Normal"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="heading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="35" QFormat="true" Name="caption"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="10" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" Name="Default Paragraph Font"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="11" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtitle"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="22" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Strong"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="20" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="59" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Table Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Placeholder Text"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="No Spacing"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Revision"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="34" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="List Paragraph"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="29" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="30" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="19" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="21" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="31" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="32" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="33" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Book Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="37" Name="Bibliography"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" QFormat="true" Name="TOC Heading"/>
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-qformat:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin-top:0cm;
mso-para-margin-right:0cm;
mso-para-margin-bottom:10.0pt;
mso-para-margin-left:0cm;
line-height:115%;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:11.0pt;
font-family:"Calibri","sans-serif";
mso-ascii-font-family:Calibri;
mso-ascii-theme-font:minor-latin;
mso-fareast-font-family:"Times New Roman";
mso-fareast-theme-font:minor-fareast;
mso-hansi-font-family:Calibri;
mso-hansi-theme-font:minor-latin;}
</style>
<![endif]-->
<br />
<div class="MsoNormal">
Tydzień trzeci.</div>
<div class="MsoNormal">
Dobranoc.</div>
<div class="MsoNormal">
Śpij mocno.</div>
<div class="MsoNormal">
Nie pozwól dopaść się śmierci.</div>
<div class="MsoNormal">
Kolejny tydzień w tym psychiatryku. Czy mi to pomaga? Raczej
nie. Chociaż jest mały postęp. Powiedziałam mojej terapeutce, żeby przestała na
mnie napierać i mnie pocieszać, bo tak naprawdę ta szmata nic o mnie nie wie.
Zrobiła sobie studia i myśli, że wie co ja czuję. Gówno prawda. Chce wiedzieć?
Jasne, szkoda tylko, że nie dowie się tego ode mnie. Moja głowa pulsuje
potrzebuje narkotyku. Jakiegokolwiek. Teraz jestem zdolna nawet coś wciągnąć,
chociaż nigdy nie byłam za tym. Ograniczałam się jedynie do palenia. Sądziłam,
że to mnie nie zniszczy, a jednak. Dla mnie ludzie, którzy brali w żyłę albo w
nos byli już w kostnicy. To była pewna śmieć. A marihuana? Przecież to ziele
jest lecznicze. Co mogłoby mi zrobić? Wszyscy uważają to za wielkie halo, a tak
naprawdę nie wiedzą, czemu zaczęłam. Odkąd skończyłam dziesięć lat dręczyły
mnie koszmary nocne. To było straszne. Kilka sytuacji, które śniły mi się na
przemian. Każdy z nich obrazował moją śmierć w późniejszym życiu, na różny
sposób. To było jak jakaś mantra. Ilekroć próbowałam uciec, ciemność snu mnie
dopadała, będąc przy tym przerażająco realistyczną. W tym szpitalu również mi
się to przydarzyło. Budzę się w środku nocy, chowam się cała pod kołdrę, co
skutkuje tylko jeszcze większym lękiem. Kiedyś powiedzieli mi, że jeżeli
chowasz się pod kołdrą i nie masz dostępu do tlenu twoje szare komórki nie
pracują najlepiej, w wyniku czego wydaje ci się, że zmora przychodzi do ciebie,
ciągnąc za nogi, a potem dusząc. Możliwe, że jest to mit. Uwierzyłam w to
jeszcze, kiedy byłam dzieckiem, a teraz odwraca się to na mojej psychice. Świat
jest tak zły, a my nie potrafimy tego zmienić. Boję się, że te sny mogą się
sprawdzić. Właściwie pokazują mi mój całkowity zgon. W żadnym z nich nie jest
to przyjemne. Zawsze jestem goniona przez zamaskowane postacie po ciemnych
lasach. Znam drogę, jednak oni są szybsi. Po przebudzeniu zazwyczaj żałuję, że
paliłam papierosy i moja kondycja nie jest już taka dobra. Za każdym razem
wszystko czuję. Każdą ranę, a potem koniec. Kiedy wyrywam się ze szponów snu
sprawdzam puls i to, czy nie pozostały mi jakieś blizny. Odkryłam, że kiedy
wypalę skręta przed snem, są one kolorowe i przyjemne. Robiłam to tylko i
wyłącznie, aby uciec od nocnych bólów. Odkąd przebywam w ośrodku śni mi się to
codziennie. Snów jest idealnie siedem- na każdy dzień tygodnia. Najgorsza jest
występująca<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>w nich ciemność, która za
każdym razem mnie znajduje. Kiedyś ją ignorowałam, teraz nie potrafię. Boję
się, że znajdzie mnie w świecie realnym. Nie wiem kiedy mój koniec może
nastąpić. Jak miałam dziesięć lat w snach ukazywałam się jako dziesięciolatka i
tak z każdym kolejnym przypływem lat. To jest naprawdę przytłaczające. Będąc
nastolatką tak bardzo chciałam skończyć swoje życie, popełniając samobójstwo.
Możliwe, że przysporzyłoby mi to mniej bólu, niżeli sposoby śmierci w
koszmarach. Myślałam, iż takie rzeczy dzieją się tylko w filmach. Dziecko jest
opętane. Nie wie co robi. Widzi demony oraz swoją śmierć. Traci głowę przez
natłok myśli, aż w końcu chce skończyć swoje życie. Wtedy o tym nie myślałam,
jakbym grała w filmie. Nawet mi to przez głowę nie przeszło. Dopiero teraz
sobie to uświadomiłam. Tutaj nie mam nawet jak ze sobą skończyć. W tej chwili byłabym
zdolna zrobić wszystko. Może spróbowałaby spać ze schodów? Ale ze mnie idiotka.
Wszystko znajduje się na jednym poziomie, a raczej spadając z jednego stopnia
nie umrę, a szkoda… Przynajmniej teraz mam o czym myśleć podczas terapii. Wciąż
w mojej głowie widnieją obrazy z poprzedniej nocy. Przyprawia mnie to o
dreszcze, zupełnie, jakbym była chora. Nie są one w żadnym stopniu przyjemne,
tak jak te pożądania. Podobno to my sami rządzimy w naszych snach. Tej nocy
postanowiłam to sprawdzić. Mam zamiar się bronić. Nie chcę tym razem tak szybko
zginąć. Mam dwie opcje- albo ze sobą skończyć, albo w końcu zapalić marihuanę i
uciec od tych koszmarów. Położę się dzisiaj zaraz po kolacji, której i tak nie
będę jadła. No wieczorze, nadchodź!</div>
<div class="MsoNormal">
O matko… To było okropne. Znowu ten las. Te same ścieżki, te
same zamaskowane i zakapturzone postaci. Tym razem się wywróciłam. Mieli nade
mną przewagę i nie tylko liczebną, ale też pod względem broni. Ale kiedy
zaliczyłam upadek, zauważyłam, czym był on spowodowany. Potknęłam się o łuk.
Kiedy byłam mała matka zachęcała mnie do spróbowania tej techniki walki. Nigdy
jej nie słuchałam. To było dla mnie już monotonne. Gadała o tym przy każdej
lepszej okazji. Była w strzelaniu z łuku najlepsza. Potrafiła trafić do celu z
bardzo dużej odległości. Nigdy nie byłam dla niej pełna podziwu. Na pewno wielu
tak potrafi. Nic szczególnego. Jednak pamiętałam niektóre jej rady odnośnie
tego, jak to się robi. W tamtej chwili mi się to jak najbardziej przydało. Nie
sądziłam nawet, że tak dobrze mi pójdzie, ale moja rodzicielka twierdziła, że
powinnam mieć to we krwi. Jak nie po niej, to po ojcu. Ale bardziej po niej,
gdyż swoją taktyką przebijała nawet jego. I wtedy zaczynało się zaś opowiadanie
o tym, jak to na randkach polowali… I jak tu było jej słuchać? Ważne, że mimo
wszystko udało mi się. Nie wyszłam z tego bez szwanku. Rzucali do mnie
mieczami, toporami i maczugami. Mieli także tarcze, które mogły ich chronić
przed moim atakiem. Wciąż biegłam i strzelałam, obracając się na te kilka
sekund za siebie. Może nie powinnam?<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Po
fakcie się nad tym zastanawiam, wczas, nie ma co. Zauważyłam, że jeśli w snach
podejmuję walki doznaję prawdziwych obrażeń. Nie wiem, jakim cudem jest to
możliwe, ale po przebudzeniu na moim ramieniu widniała szrama. Pewnie nawet bym
jej nie zauważyła, gdyby nie plama zaschniętej krwi na mojej koszulce. Fakt,
obrażenia nie są tak realistyczne jak w tym horrorze, ale są. Może to jest mój
sposób na skończenie ze sobą? Warto spróbować. Mam zamiar sprawdzić to
dzisiejszej nocy. Muszę jak najszybciej przebrać koszulkę i sprać krew. Nie
mogę dopuścić do tego, by ktoś to zauważył. Mogłoby się to źle skończyć. Nawet
nie chcę wiedzieć, jak. Ciekawe, czy gdybym zasnęła w ciągu dnia, też mogłoby
mi się to przyśnić… Jestem tak ciekawa, że aż to sprawdzę. Niestety. Nic.
Oczywiście, przecież ciemność ujawnia się po zmroku. Głupia ja. W sumie do
wieczora niedaleko. Teraz jest późna jesień, więc cały cykl przesuwa się o
kilka godzin do przodu. Z zasypianiem nie mam problemu. Przez te sny nie wysypiam
się zbyt dobrze, także zasnąć mogę w każdej chwili. Aż się boję, co może się
wydarzyć tej nocy. Chyba jak większość boję się śmierci. Tymczasem ona nawiedza
mnie co noc. Okropna kostucha, która urządza sobie za mną pogoń. Dałaby sobie
„siana”. Ja też mam życie i nie uśmiecha mi się uciekać. Jeżeli znajdę taką
możliwość, to stawię jej czoła, lub polegnę, ale z myślą, że się nie poddałam. Możliwe,
że śmierć w mojej sytuacji będzie wyjściem najlepszym. Nikt nie będzie musiał
się mną przejmować. W szpitalu zwolni się miejsce i będą mogli pomagać kolejnej
zbłąkanej duszyczce. Matka będzie myślała, że się ustatkowałam i chciałam
porzucić przeszłość. A Sean? Chyba stwierdził, że nasza znajomość trwa za długo
i postanowił się mnie pozbyć- wysyłając do wariatkowa. Mam nadzieję, że już
nigdy go nie spotkam, ale jeśli tak, to marny jego los. Jakoś nie chce mi się
wierzyć, że zrobił to z troski o mnie. Wtedy chciałby mi pomóc na własną rękę,
a nie odsyłając mnie w ręce „specjalistów”. Tak, czuć ten sarkazm. Zupełnie nie
rozumiem jak to miejsce funkcjonuje. Jest tutaj pełno ludzi z problemami
psychicznym- schizofrenicy, ludzie mający depresje w bardzo wysokim stopniu,
niektórzy chcieli popełnić samobójstwo, są jeszcze tacy jak ja, ale jest ich
niewiele. Nie spoufalamy się ze sobą. Oni się mnie w pewnym sensie boją,
chociaż nie rozumiem ich lęku. Przecież nie zarażam, nie gryzę, ani nic z tych
rzeczy. To raczej ja powinnam bać się ich. Ich zachowanie nie jest normalne.
Kto normalny chodzi po korytarzu z czekoladkami, wpadając do gabinetów
terapeutycznych, częstując psychologów i dziękując za „przywrócenie kolorów
światu”? Myślałam, że są tutaj prowadzone odwyki, a tymczasem ci ludzie
wyglądają, jakby byli pod wpływem jakiegoś gazu rozweselającego. To jest
niepojęte i dziwne zarazem. Tutaj są sami idioci. Świat przecież się nie
zmienił. Jest tak samo szary jak kilka lat temu. No może przybyło trochę
bilboard’ów, ale to wszystko. Szara rzeczywistość zmieszana z błotem
codziennych trosk i trudów. Tego nie da się zmienić. Zawsze już tak będzie.
Ludzie będą się czuli z dnia na dzień coraz bardziej przygnębieni. Będzie im
przybywać zmartwień. Dzieje się coraz gorzej. Człowiek otwiera gazetę i tylko
dowiaduje się o kolejnych katastrofach, więc jak ma być szczęśliwy? Ten świat
jest dziś jakiś popierdolony, nie sądzisz? W takim wypadku chyba jednak dobrze
jest mieć schizofrenię. Przynajmniej nigdy nie zostajemy sami, wszystko nas
cieszy, mamy swój własny wykreowany świat, mogę się założyć, że jest sto razy
lepszy od tego co nas otacza, bowiem gorzej już być nie może. Teraz prawie
modlę się o sen, który może przynieść mi śmierć, by tylko nie musieć zostawać
tu na dłużej. Kto wie, może mój plan się powiedzie? Owszem, dalej boję się
umrzeć, ale być może wtedy będzie lepiej…</div>
<div class="MsoNormal">
_______________________________</div>
<div class="MsoNormal">
Rozdział tydzień później, ale i tak to nikomu nie przeszkadza, bo nikt tego nie czyta. </div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/06997541444190839763noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-6535400846991299513.post-82211274779097431222013-01-19T21:07:00.002+01:002013-01-19T21:07:40.507+01:00Rozdział 2<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:TrackMoves/>
<w:TrackFormatting/>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:DoNotPromoteQF/>
<w:LidThemeOther>PL</w:LidThemeOther>
<w:LidThemeAsian>X-NONE</w:LidThemeAsian>
<w:LidThemeComplexScript>X-NONE</w:LidThemeComplexScript>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
<w:SplitPgBreakAndParaMark/>
<w:DontVertAlignCellWithSp/>
<w:DontBreakConstrainedForcedTables/>
<w:DontVertAlignInTxbx/>
<w:Word11KerningPairs/>
<w:CachedColBalance/>
</w:Compatibility>
<m:mathPr>
<m:mathFont m:val="Cambria Math"/>
<m:brkBin m:val="before"/>
<m:brkBinSub m:val="--"/>
<m:smallFrac m:val="off"/>
<m:dispDef/>
<m:lMargin m:val="0"/>
<m:rMargin m:val="0"/>
<m:defJc m:val="centerGroup"/>
<m:wrapIndent m:val="1440"/>
<m:intLim m:val="subSup"/>
<m:naryLim m:val="undOvr"/>
</m:mathPr></w:WordDocument>
</xml><![endif]--><br />
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" DefUnhideWhenUsed="true"
DefSemiHidden="true" DefQFormat="false" DefPriority="99"
LatentStyleCount="267">
<w:LsdException Locked="false" Priority="0" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Normal"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="heading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="35" QFormat="true" Name="caption"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="10" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" Name="Default Paragraph Font"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="11" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtitle"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="22" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Strong"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="20" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="59" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Table Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Placeholder Text"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="No Spacing"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Revision"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="34" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="List Paragraph"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="29" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="30" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="19" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="21" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="31" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="32" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="33" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Book Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="37" Name="Bibliography"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" QFormat="true" Name="TOC Heading"/>
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-qformat:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin-top:0cm;
mso-para-margin-right:0cm;
mso-para-margin-bottom:10.0pt;
mso-para-margin-left:0cm;
line-height:115%;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:11.0pt;
font-family:"Calibri","sans-serif";
mso-ascii-font-family:Calibri;
mso-ascii-theme-font:minor-latin;
mso-fareast-font-family:"Times New Roman";
mso-fareast-theme-font:minor-fareast;
mso-hansi-font-family:Calibri;
mso-hansi-theme-font:minor-latin;
mso-bidi-font-family:"Times New Roman";
mso-bidi-theme-font:minor-bidi;}
</style>
<![endif]-->
<br />
<div class="MsoNormal">
Tydzień drugi.</div>
<div class="MsoNormal">
Mogę wychodzić z pokoju. Czy to wykorzystuję? Absolutnie
nie. Siedzę w ‘moich’ czterech ścianach i piszę. Nie mam ochoty na integrację z
innymi psychicznymi ludźmi. Nie jestem taka jak oni. Nie mam zamiaru popadać w
depresję. Kiedy idę do mojej terapeutki i mijam ich na korytarzu, a ich twarze
nie mają wyrazu, mam zamiar stąd uciec, tylko po to, aby też się taką nie stać.
Zupełnie jak po praniu mózgu. Ta perspektywa mnie przeraża. Boję się, że jeżeli
zacznę spędzać z nimi czas, to mogę się zarazić, chociaż doskonale wiem, iż
jest to niemożliwe.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Nie wiem ile czasu
tutaj spędzę. Psycholog powiedział, że jeśli nie zacznę z nim współpracować, to
nie prędko. Nie chcę rozmawiać o moim jak to twierdzą ‘nałogu’. Nie czuję, abym
była uzależniona. Miewam… przepraszam, miewałam się świetnie kiedy mogłam
zapalić jointa i po prostu odlecieć gdzieś daleko. W naszym świecie to
normalne. rzeczywistość<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>jest tak szara,
nudna i przytłaczająca, że czasami po prostu musimy się od niej oderwać. Wiele
ludzi tak robi, a oni uczepili się akurat mnie. Nie mogli wziąć jakiegoś
początkującego dzieciaka, którego można jeszcze uratować? Tak, sądzę, że nie
uda im się mnie wyciągnąć z tego bagna. Co więcej- graniczy to niemal z cudem.
Już nie raz sama próbowałam rzucić marihuanę, ale coś mi słabo szło. W moim
towarzystwie było to wręcz niewykonalne. Pamiętam mój pierwszy raz. Miało to
być z moją nowo poznaną przyjaciółką, ale się nie stało. Tak to jest schować
zioło do stanika, a potem bawić się ze znajomymi i robić przewroty. Narkotyk
był dla niej tak ważny, że biedna się rozpłakała, kiedy nie mogła go znaleźć.
Przeszukałyśmy cały park, torebki wszystkich dziewczyn i kieszenie wszystkich
chłopaków. Dla mnie nie było to wtedy takie ważne. Kilka miesięcy później,
byłabym w podobnym stanie co Elise. Zielone było moim szczęściem. To był mój
pierwszy niedoszły raz. Wspominałam, że to nawet nie było w moim kraju? No
właśnie. Byłam dwa tygodnie na wakacjach za granicą. Wcześniej Elise opowiadała
mi o rzeczach jakie się dzieją po spaleniu. Byłam tym zafascynowana. Też
chciałam spróbować. Nie udało nam się. Diler wyjechał, a my nie miałyśmy jak
kupić następnego grama. Przetrwałam wtedy. Nie miałam jakiejś wielkiej ochoty,
żeby zapalić. Wróciłam do moich przyjaciół, do mojego kraju. Nigdy moja paczka
nie była normalna. W tygodniu szkoła, a w weekendy ostre imprezy. Nigdy nie
było na nich narkotyków. Co się dziwić mieliśmy zaledwie po piętnaście lat,<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>zależało nam jedynie na dobrej imprezie,
alkoholu i papierosach. Było dobrze. Ale wakacje odmieniły każdego z nas.
Wszyscy oprócz mnie, byli skalani dragami. Trochę głupio się czułam, będąc
jedynym 'świeżakiem'. Mieszkałam sama. Matka się na to zgodziła. Ufała mi. To
przyprawiło ją o zgubę. Niedługo potem przyszła moja przyjaciółka-Nadia ze
znajomym i skrętem. Czemu miałabym nie spróbować? Spaliliśmy narkotyk. Nie
czułam zbytniej różnicy, oprócz napływającego do mojej głowy ciepła. Zupełnie
jakbym miała gorączkę. O nie. Muszę iść do terapeuty. Wzięłabym zeszyt ze sobą
i wezmę. Zawsze wkładam go pod zapięcie stanika. Nikt go nie widzi, ani nie ma
do niego dostępu. Wrócę za godzinę... Nienawidzę tych ludzi i tych spotkań!
Naprawdę wiele wskórała rozmowa tej psycholożki. Czasami się zastanawiam, ile oni
im płacą. Ja na ich miejscu dawno odeszłabym jak najdalej od tego chorego
miejsca. Nie mają dosyć własnych problemów, że zadręczają się tymi innych?
Znaleźli się dobrodzieje. Tylko w moim przypadku coś im niezupełnie wychodzi.
Dla mnie to była jedynie kolejna godzina bezczynnego siedzenia i gapienia się w
zegar. W międzyczasie wspominałam dawne czasy. Wracając do mojego prawdziwego
pierwszego spróbowania narkotyku- nie czułam żadnej różnicy. Widocznie towar
musiał być słaby. Pamiętam drugi raz. Znowu ta sama ekipa. Dodatkowo przyszedł
jeszcze jeden kumpel. Wszystko było okej. Miałam jeszcze przy sobie tabakę.
Poszłyśmy z Nadią do toalety. Wciągnęłyśmy po kresce. Trochę też wypiłyśmy i
było nam już wesoło. Nie wiedziałam czy to wpływ spalenia, czy wódki. Wyszłyśmy
z pomieszczenia, ukrywając rozbawienie. Co by sobie o nas pomyśleli? Byłyśmy od
nich młodsze, nie mogłyśmy dać im tej satysfakcji, że coś nie tak. Musiałam
wracać do domu. Odwieźli mnie, ale jednak nie pod samo mieszkanie. Postanowiłam
przejść kawałek z głównej ulicy do bloku. Był to dla mnie nie lada wyczyn. Ledwo
mogłam wsadzić klucz do dziurki. Po dłuższym czasie udało mi się to. Zmęczona
wykąpałam się i poszłam spać, mimo iż była wczesna godzina, wolałam się wyspać
do szkoły. W tamtym momencie cieszyłam się, że mieszkam sama, nawet jeżeli
miałam tylko te szesnaście lat. To były niezapomniane czasy. Młodzi, szaleni,
wolni- nasze motto. Potem wszystko zaczęło się zmieniać. Nie zawsze na dobre,
niestety... Przyszła miłość. Kiedyś ktoś powiedział mi, że miłość powinna
uskrzydlać, a nie usidlać. Też tak sądziłam. Moja 'miłość' mnie usidlała. Nie
mogłam nic zrobić, bo zaraz było martwienie, narzekanie, normalnie czułam się
jak w więzieniu. Teraz czuję się podobnie i nie wiem, które usidlenie jest lepsze.
Z jednej strony wcześniej dalej byłam w pewnym sensie wolna. Nie wszyscy
wiedzieli, co robię. Teraz nawet najmniejszy szczegół z mojego zachowania
niesie się echem przez korytarze, sale, wędrując aż do gabinetów specjalistów.
Czuję, że podglądają mnie na każdym kroku. Nawet biorąc prysznic czuję się
nieswojo. Czy tak powinno być? Nie jestem pewna. To krępujące, a zarazem
dziwne. Tutaj panuje bardzo napięta atmosfera. Dopadła mnie ta rzeczywistość,
której tak bardzo się bałam. Dlatego odurzałam się narkotykami. Mój świat
musiał być kolorowy, inaczej nie mogłam sobie poradzić, tak jak w tej chwili.
To przytłaczające. Nawet jest gorzej. Kiedy byłam na wolności dało się temu
wszystkiemu jakoś podołać, a teraz? Rutyna. Zawsze powtarzaliśmy sobie ze
znajomymi tekst z jakiejś bajki. Brzmiał on chyba tak "Zróbmy coś
szalonego! Wyrwijmy się z tej rutyny!". Głupie słowa, zapewne z jakiejś
kreskówki, jednak tak prawdziwe. Nikt z nas nie lubi się nudzić. Pomyślcie
sobie, co ja muszę przeżywać. Mój dzień polega na wstaniu, wypiciu czegoś
ciepłego, pójściu na terapię i powrocie do pokoju. Można zwariować. Ale co ja
mam tutaj robić? Już czuję się zagubiona, co będzie dalej? Przewijam kartki
tego zeszytu, sprawdzając, co zapisałam moim koślawym i niezbyt czytelnym pismem.
Same bzdury. Paplanina, która jest bez sensu okazuje się być prawdą. Wszystko
co wychodzi pisane spod mojej ręki, to wspomnienia. Niektóre miłe, wywołujące
uśmiech, po kolejnym przeczytaniu, lecz nie wszystkie. Większość wyraża
tęsknotę... Tęsknotę do tego, co już było i prawdopodobnie nigdy może nie
powrócić. Aż żal serce ściska, myśląc o tym, że muszę to wszystko zostawić za
sobą. A to wszystko przez jedną imprezę w klubie. Wszyscy się śmiali, że jestem
dziwna, bo wolę domówki. Na nich byłam bezpieczna. Nikt z zewnątrz nie próbował
mi na siłę pomóc. Nie potrzebowałam czyjeś litości. Jestem silna, a
przynajmniej tak mi się wydaje. Nienawidziłam, kiedy mi ktoś współczuł. Nic się
nie zmieniło. Sama sobie świetnie radziłam. Matka zawsze mówiła mi, że jestem uparta,
nigdy nikogo nie słucham, no i jeszcze że jestem leniwa. Wiem to wszystko
doskonale, czy się tym przejmuję? Zdecydowanie nie. Ze wszystkimi tymi
stwierdzeniami miała niezaprzeczalną rację, podpisywałam się pod tymi i innymi
często niemiłymi słowami. Ona znała mnie na wylot, dlatego musiałam się od niej
uwolnić. Nastąpiło to szybciej niż myślałam. Oczywiście nie obyło się bez
różnego typu przestróg, zarzekania się, że jednak nigdzie nie mogę jechać. Było
to dla mnie niedorzeczne, bo wyjeżdżałam tylko do innego miasta, a nie innego
kraju. Zapomniałam wspomnieć, że wcześniej mieszkałam w wiosce, a moja matka
pochodzi z rodu najlepszych łowców w plemieniu. Wiem jak to brzmi, jak w jakimś
średniowieczu. Zdziwilibyście się. W czasach obecnych również mają miejsce
klany, plemiona, rody bardziej i mniej szanowane, między tymi wszystkimi
wymienionymi wcześniej toczy się zacięta walka. Między innymi od tego też chciałam
uciec. Kiedy byłam mała bawiły mnie te wszystkie sprzęty, noże, łuki, a nawet
maczugi. Niestety ja nie chciałam żyć jak w czasach odległych. Potrzebowałam
się z tego wyrwać. Przeżyć własne życie po swojemu. Chyba coś mi nie wyszło,
skoro podcięli mi skrzydła, zamykając mnie w ośrodku dla uzależnionych. Zawsze
powtarzam, że każdy musi sam za siebie przeżyć własne życie. Może właśnie mi to
wszystko było pisane? Wciąż pamiętam opowieści mojej matki o ciałach
niebieskich. Jako dziecko byłam tym zachwycona. Opowieści o przodkach i ich
dokonaniach, o moim ojcu, który oddał życie za mnie. Rodzice pochodzili z
innych plemion. Chyba zostałam poczęta w łódce, na rzece dzielącej te dwa
terytoria. Na samą myśl się uśmiechnęłam. To było głupie i niedorzeczne. Z
drugiej strony jest to możliwe. Nigdy nie pytałam o to mojej rodzicielki. Jak
stąd wyjdę, możliwe, że zahaczę o ten temat. Powinnam wiedzieć, chociaż znając
moją matkę, to najpierw spali buraka, spuści w dół głowę, a potem powie iż jest
to nieistotne. Napewno się tego od niej nie dowiem. Może babcia będzie coś
wiedziała... Postaram się to kiedyś zbadać. Wracając do wcześniejszych
przemyśleń. Podziwiałam mojego ojca. Musiał bardzo kochać swoją wybrankę.
Zapomniałam o drobnym szczególe. Zabił go brat mojego dziadka. Przecież nie
godziło się, by dwójka ludzi z innych klanów mogła się ze sobą spotykać, ależ
skąd! I jak tutaj się dziwić, że chciałam uciec? Przytłaczało mnie to wszystko.
Co jeśli jak matka, zakochałabym się w nieodpowiedniej osobie, a potem miałabym
użalać się nad tym, że zabito miłość mojego życia? Szczerz wątpię w to, że
wszyscy wyszliby z tej bitwy cało...</div>
<div class="MsoNormal">
______________________________________________</div>
<div class="MsoNormal">
Jeżeli ktoś dotrwał do końca, to jest pro! Ja bym chyba takich nudów nie przeczytała, ale musiałam, żeby sprawdzić błędy, możliwe, że nadal tam są, a więc proszę o poinformowanie mnie o ich ewentualnym wystąpieniu. Tak ogólnie to chyba właśnie będę dodawała te rozdziały mniej więcej co dwa tygodnie, bo tak to ta historia skończyłaby się po więcej niż dwóch miesiącach. Jak widać rozdziały są krótkie, ale nie zamierzam się rozpisywać, bo jeśli już te Was nużą, to co byłoby, gdybym dodała dłuższe? PROSZĘ O KOMENTARZE, NAWET TE NEGATYWNE, ALBO O JAKĄŚ <strike>jebaną</strike> KROPKĘ. Dziękuję za uwagę, pozdrawia ujarana feriami Lady Morfine <3 </div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/06997541444190839763noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6535400846991299513.post-51592142578970343142013-01-06T13:35:00.001+01:002013-01-06T13:35:35.595+01:00Rozdział 1<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:TrackMoves/>
<w:TrackFormatting/>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:DoNotPromoteQF/>
<w:LidThemeOther>PL</w:LidThemeOther>
<w:LidThemeAsian>X-NONE</w:LidThemeAsian>
<w:LidThemeComplexScript>X-NONE</w:LidThemeComplexScript>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
<w:SplitPgBreakAndParaMark/>
<w:DontVertAlignCellWithSp/>
<w:DontBreakConstrainedForcedTables/>
<w:DontVertAlignInTxbx/>
<w:Word11KerningPairs/>
<w:CachedColBalance/>
</w:Compatibility>
<m:mathPr>
<m:mathFont m:val="Cambria Math"/>
<m:brkBin m:val="before"/>
<m:brkBinSub m:val="--"/>
<m:smallFrac m:val="off"/>
<m:dispDef/>
<m:lMargin m:val="0"/>
<m:rMargin m:val="0"/>
<m:defJc m:val="centerGroup"/>
<m:wrapIndent m:val="1440"/>
<m:intLim m:val="subSup"/>
<m:naryLim m:val="undOvr"/>
</m:mathPr></w:WordDocument>
</xml><![endif]--><br />
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" DefUnhideWhenUsed="true"
DefSemiHidden="true" DefQFormat="false" DefPriority="99"
LatentStyleCount="267">
<w:LsdException Locked="false" Priority="0" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Normal"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="heading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="35" QFormat="true" Name="caption"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="10" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" Name="Default Paragraph Font"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="11" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtitle"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="22" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Strong"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="20" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="59" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Table Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Placeholder Text"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="No Spacing"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Revision"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="34" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="List Paragraph"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="29" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="30" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="19" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="21" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="31" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="32" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="33" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Book Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="37" Name="Bibliography"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" QFormat="true" Name="TOC Heading"/>
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-qformat:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin-top:0cm;
mso-para-margin-right:0cm;
mso-para-margin-bottom:10.0pt;
mso-para-margin-left:0cm;
line-height:115%;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:11.0pt;
font-family:"Calibri","sans-serif";
mso-ascii-font-family:Calibri;
mso-ascii-theme-font:minor-latin;
mso-fareast-font-family:"Times New Roman";
mso-fareast-theme-font:minor-fareast;
mso-hansi-font-family:Calibri;
mso-hansi-theme-font:minor-latin;}
</style>
<![endif]-->
<br />
<div class="MsoNormal">
<i>Tydzień pierwszy.</i></div>
<i>
<span style="font-family: "Calibri","sans-serif"; font-size: 11.0pt; line-height: 115%; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-bidi-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-language: AR-SA; mso-bidi-theme-font: minor-bidi; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: EN-US; mso-fareast-theme-font: minor-latin; mso-hansi-theme-font: minor-latin;">Nie wiem, co się robi z takimi rzeczami. Po prostu
nigdy tego nie potrzebowałam. Co takie coś może mi dać? No właśnie. Nie mam
nawet kogo się o to zapytać. A nawet jeślibym miała raczej bym tego nie
zrobiła. Ale o czym mowa, co? A no mowa o jakimś zeszycie. Ba. Zwykły zeszyt w
czarnej twardej oprawce. Z… 116 kartkami, w kratkę. Taki opis. Nic więcej nie
jestem w stanie o nim napisać. Po co mi on? Podobno ma za zadanie ułatwić mi…
nie czekaj. On ma za zadanie pomóc mi. Ale w czym? Tak dużo pytań… A ja muszę
się nad nimi zastanawiać. Tak, to naprawdę jest to, co lubię. Jakiż sarkazm.
Kto normalny szuka odpowiedzi na takie pytania? Ja na pewno nie. Chociaż
chwila… chyba będę musiała zmienić nastawienie. Tak, to naprawdę jest mi na
rękę. Nie jest łatwo. Trudności sprawia mi ból, nie, to jest raczej wewnętrzne
ssanie, pragnienie, czegoś, co jest nieosiągalne w moim wypadku. To pragnienie
nie chce ode mnie odejść. O ile łatwiej byłoby mi tutaj przebywać, gdyby to
uczucie zniknęło. Nie, wróć. Nic nie jest w stanie ułatwić mi pobytu tutaj,
chyba że byłoby to natychmiastowe opuszczenie tego miejsca. Tak, myślę, że to
by mi w zupełności pomogło i wystarczyło. Nie wiem od czego zacząć. Czuję się
głupio, że piszę takie bezsensy. Nigdy nie byłam w tym dobra. No tak, nie będę
siebie samej oszukiwać. Przynajmniej nie w tej sprawie. Krótko mówiąc, a może
pisząc, jestem beznadziejna w pisaniu. Chyba sam to widzisz? Boże, na głodzie
myślę, że jakiś stary zeszyt mnie zrozumie. Jestem totalną idiotką. Tak. Teraz
jeszcze będę siebie karcić na kartkach papieru, a może w myślach? Co jest ze
mną nie tak? Cholera, kolejne pytanie. Postawię sobie chyba jeszcze jedno: czy
ja mam zamiar na nie wszystkie szukać odpowiedzi? Czy aby do tego dążę? To po
to ten gruby notes? Super. Z jednego pytania nagle zrobiły się trzy. Takie
rzeczy tylko ja potrafię. Czy to wszystko będzie polegało tylko na zadawaniu
sobie samej pytań? Czy dzięki temu moja potrzeba będzie zaspokojona? Może ma to
na celu odwrócenie mojej uwagi? Póki co moja głowa pulsuje. Chyba dałam sobie
za dużo do myślenia. Czemu nie mogę powrócić do tego stanu, kiedy nic wokół
mnie nie było w stanie zakłócić mojego dobrego humoru? Czuję jakby zaraz głowa
miała mi pęknąć. Brakuje mi moich kolorowych przyjaciół. Dzięki nim mogłam
zapomnieć o szarości, rutynie, monotonii. Wtedy było prościej.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Nie wiem nawet jaki jest dzisiaj dzień
tygodnia. To wszystko przestało mnie obchodzić, kiedy trafiłam tutaj. A teraz
wykorzystuję moją dłoń do bazgrania. Tak, nie można tego nazwać inaczej. Nie
potrafię pisać ładnie. Pomijając tutaj już styl, ortografię i te inne. I
pomyśleć, że kiedyś miłowałam się w językach. Kiedy to było. Byłam młoda,
głupia. Nie wiem czy to jest poprawne myślenie. Niektórzy mogą sądzić, że to
teraz jestem głupia. O to spytajcie już innych. Ja sądzę, iż teraz, a raczej
wcześniej było mi dobrze, wręcz wspaniale. To wszystko zniknęło. Na to miejsce
pojawił się ból, nieopisany. Jedyne czego teraz potrzebuję, to zostać samej.
Moment… przecież ja już jestem sama. Wokół mnie nie ma nikogo. Żadnego
człowieka, przynajmniej nie w tym pomieszczeniu. Jestem tylko i wyłącznie ja.
Och, przepraszam, zapomniałam o moim ciele, które domaga się kolejnej dawki.
Zapomniałam też o tym bezużytecznym zeszycie, któremu się teraz wyżalam, jest
też długopis. Nic nie znaczący, który pozostawia swoje czarne ślady na bladym
pergaminie. <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>W tym zeszycie nie ma nawet
marginesu. Gdyby był czysty, bez kratek pomyślałabym, że ma pełnić w moim życiu
funkcję tabula rasa- czysta karta. Może pod koniec mojego pobytu tutaj tak się
okaże. Jednak wątpię. Zadra pozostaje do końca życia. Wiem, że w moim przypadku
również tak będzie. Nie będę potrafiła o tym zapomnieć. Sądzę nawet, że to
powróci. Możliwe, iż po długim czasie, ale powróci. Nic nie przemija. Nie w
moim życiu. Nawet jeśli chcesz zapomnieć, przypominasz sobie. I to w najmniej
oczekiwanym momencie, kiedy właśnie wracasz na prostą. Nie da się. Czy chcę
tego uniknąć? Owszem, kto by nie chciał. Jednak z dzisiejszej perspektywy
sądzę, że brakuje mi tego. Najchętniej bym stąd uciekła. Z dala od tego
wszystkiego. Powróciła do starego rytmu życia. To jest to, czego teraz
najbardziej potrzebuję. Ile bym dała za dzień wolności. Podobno potem jest
jeszcze gorzej. Musiałabym przez to wszystko przechodzić od nowa, od początku.
Te wszystkie uczucia towarzyszące pierwszym dniom, wróciłyby z podwojoną siłą.
Ale to wszystko prawdopodobnie. Pytanie- zagadka, chcę tego spróbować? Chcę
mieć wolność, by potem zawrócić, być może żałować swoich czynów i zaczynać od
pierwszego kroku. Mimo wszystko chęć jest nieodparta, kusząca,<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>z każdą minutą coraz większa. Czy jest
możliwość, by była jeszcze większa? Przekonam się za jakieś trzydzieści minut.
Nie wiem nawet ile czasu to piszę. Czuję wielką dziurę w mojej głowie. Brak
wiedzy na temat dnia tygodnia, godziny, miesiąca, roku. Mój świat zupełnie się
zatrzymał, ale kiedy? Tego też nie mogę określić. Głowa cały czas boli. Obraz
raz się rozjaśnia, a raz jest ciemny. Można się wściec. Nic nie słyszę.
Zupełnie jakbym była głucha. A może jestem? Skąd mam to wiedzieć? Określiłabym
to za pomocą oddechu, ale coś mi się wydaje, że to byłoby oszustwo, gdyż
przecież czuję kiedy oddycham i jestem przyzwyczajona do tego cichego odgłosu.
Czy jest więc jakiś sposób by sprawdzić moją sprawność? Chyba jednak nie
dzisiaj. Cholera. Robi się ciemno. Nie mam zbyt dobrego widoku na to, co się
dzieje na zewnątrz, gdyż w moim oknie znajdują<span style="mso-spacerun: yes;">
</span>się kraty. Nie, wcale nie miałam ochoty stąd uciec… nawet mi to przez
myśl nie przeszło, w ciągu ostatnich spędzonych tutaj dni. Nie próbowałam też w
jakikolwiek sposób pozbyć się tego metalowego ustrojstwa. Wszystko na nic. Siedzi
to tam, jakby było przyklejone najmocniejszym klejem. Co kropelka sklei, sklei,
żadna siła nie rozklei. Ten tekst był przeze mnie często powtarzany w
dzieciństwie i wykorzystywany do zabaw. Jestem dziwna. Piszę w zeszycie o
jakimś kleju… Co głód robi z człowiekiem? Czuję mój każdy nerw. Czuję jak pika
z niesamowitą siłą, pulsuje pod moją skórą, nie dając mi ukojenia. Odkąd tutaj
jestem minęły trzy ciemne noce. Mogę stwierdzić, iż jest to dzień czwarty, a
właściwie już czwarta noc. Przywieźli mnie tutaj. Miałam na sobie podartą
koszulkę, którą targał zimny jesienny wiatr. Nie przeszkadzało mi to. Nie
czułam nic. Byłam szczęśliwa. Moje przemoknięte buty, nie sprawiały, że czułam
się niekomfortowo. Wszystko było mi obojętne. Wszystko wokoło uśmiechało się do
mnie serdecznie. Drzewa znajdujące się na zewnątrz radośnie machały do mnie
swymi gałęziami, zupełnie jakby chciały się ze mną przywitać. Obraz rozmywał
się w moich rozszerzonych źrenicach. Nie były one takie ze względu na
otaczające mnie piękno, lecz ze względu na działanie narkotyku, który wzięłam
jakiś czas wcześniej. Budynek nie wydawał się być szary, w mojej głowie był w
kolorach tęczy, ale to zniknęło. Pozostał jedynie biały pokój z wąskim łóżkiem,
na którym leżała ciemna pościel i biała poduszka.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Naprzeciw łóżka było biurko, z którego i tak
nie korzystam. To na nim znalazłam ten zeszyt i długopis. Trzy razy dziennie
ktoś przychodzi i przynosi mi jedzenie. Ani razu się tego nie tknęłam. Na
drugim końcu pokoju znajdowały się wąskie drzwi, prowadzące do niewielkiej
łazienki. Był tam jedynie ręcznik, prysznic, umywalka i toaleta. Nawet lustra
nie ma, nie mam się czym pociąć z braku zioła. Po wprowadzeniu mnie do środka
przebrali mnie w za dużą koszulę, jak w szpitalu i zaprowadzili do jakiejś
kobiety. Nie miałam nic przeciwko. Było mi wszystko jedno, czułam się po prostu
szczęśliwa. Ale teraz to wszystko minęło. Chcę żeby mnie stąd wypuścili, a
znajdę tego gnojka i własnoręcznie go zatłukę. Jak on mógł mi coś takiego
zrobić? Był moim przyjacielem, może nawet kimś więcej, a teraz? Zawiódł mnie.
Nienawidzę go za to! Gniję w tym zamkniętym pokoju, jedynie raz dziennie
przychodzi po mnie jakiś mężczyzna i zabiera powrotem do tej kobiety. Siedzę w
jej gabinecie przez okrągłą godzinę, wpatrując się w wielki zegar, wiszący na
ścianie. Ona mówi coś do mnie, próbuje nawiązać kontakt, ale to jest zbyteczne.
Jestem jak zahibernowana. Nic do mnie nie dociera, nawet jej nie słucham. W
końcu od niej wracam do mojego pseudo pokoju. Kładę się na łóżko i myślę. Matka
nie nauczyła mnie płaczu. W życiu nie ma ku temu powodów. To jest jasne, że
wszystko przemija, więc nie ma co się użalać. Kiedyś stąd wyjdę, może lepsza,
może nie. Muszę zapalić. W tej chwili zadowolę się nawet zwykłym papierosem.
Nie mam go. Nie mam czym zaspokoić mojego głodu. Wymiotowałam kilka dni temu.
Teraz już nie mam czym. Mój organizm nie dostał pożywienia, choć bardzo się go
domaga. Boję się, że jeśli coś zjem, on tego nie przyswoi. Nie uśmiecha mi się
znów zwisać nad toaletą. Moim jedzeniem jest woda. Daje mi ukojenie. Piję jej
bardzo dużo. Koniec. Minął już chyba tydzień odkąd tutaj jestem. Ten zeszyt
noszę cały czas przy sobie. Boję się, że ktoś mi go zabierze. Nikt nie może
tego przeczytać. Nie, póki nie wyraziłam na to zgody. Zbyt wiele może się tutaj
znaleźć. Za dużo rzeczy, o których oni nie muszą wiedzieć. Nie wierzę w Boga,
ale jeśli on istnieje, niech zabierze mnie stąd jak najszybciej i przywróci mi
moje kolorowe życie.</span></i><br />
<i><span style="font-family: "Calibri","sans-serif"; font-size: 11.0pt; line-height: 115%; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-bidi-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-language: AR-SA; mso-bidi-theme-font: minor-bidi; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: EN-US; mso-fareast-theme-font: minor-latin; mso-hansi-theme-font: minor-latin;">__________________________________________________________</span></i><br />
<i><span style="font-family: "Calibri","sans-serif"; font-size: 11.0pt; line-height: 115%; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-bidi-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-language: AR-SA; mso-bidi-theme-font: minor-bidi; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: EN-US; mso-fareast-theme-font: minor-latin; mso-hansi-theme-font: minor-latin;">Rozdział ten zaczęłam pisać już we wrześniu. Skończyłam go wczoraj, a wcale nie jest długi. Ma lekko ponad 1500 słów. Nie będę pisała dłuższych, gdyż jest to w formie pamiętnika i zdaję sobie sprawę, że niektórzy zrezygnują już na wstępie. Ciągły tekst nie zachęca, wiem to. Jednak mam nadzieję, że znajdą się tacy, co pościęcą chwilkę, przeczytają, a później skomentują. Niech wiedzą, że będę Im dozgonnie wdzięczna, bo ten blog jest dla mnie najważniejszy. Nigdy nie pisałam czegoś podobnego, być może skończyłam ten rozdział dopiero teraz, gdyż doszło mi doświadczenia, a to nie jest już pisane bezpodstawnie. Lady Morfine się rozpisała! Ale co najważniejsze, dojrzała. </span></i></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/06997541444190839763noreply@blogger.com1